Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Ok. 65 proc. wezwań, jakie w minionym roku otrzymali strażacy z województwa opolskiego, dotyczyły innych zdarzeń niż gaszenie pożarów. Strażacy specjalizują się nie tylko w ratownictwie drogowym, ale również technicznym, chemicznym, ekologicznym, wodnym i wysokościowym.
- Kiedyś dominowały pożary, w tym się specjalizowaliśmy, a w tej chwili inne ratownictwo przejęło ciężar - zauważa nadbryg. Karol Stępień, opolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. Coraz częściej zdarza się również, że strażacy jadą do chorego, gdy zabraknie karetki pogotowia lub karetka nie dojedzie w dane miejsce. - Nie może to być regułą, że zamiast zespołu ratownictwa medycznego wzywa się straż pożarną. Jeździmy tylko wtedy, gdy pogotowie zaangażowane jest do innych działań - podkreśla gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny PSP, który wziął dzisiaj udział w naradzie rocznej PSP województwa opolskiego. Zapowiada, że w tym roku straż pożarna w całym kraju skupi się na profilaktyce związanej ze zmniejszeniem liczby ofiar śmiertelnych np. w przypadku zatruć tlenkiem węgla. Jeśli chodzi o samych strażaków z Opolszczyzny, ci w tym roku mogą liczyć na nowoczesną drabinę oraz nowy podnośnik. Przypomnijmy, że stary podnośnik, jedyny w województwie o zasięgu większym niż najwyższe drabiny, stoi bezużyteczny w garażu od pięciu lat, bo nie opłacało się go remontować, a na zakup nowego nie było pieniędzy. Wstępnie straż pożarna na Opolszczyźnie otrzyma 3,6 mln zł. Część tych pieniędzy zostanie przeznaczona na wdrożenie zmian związanych z funkcjonowaniem systemu ratowniczego - m.in. w Opolu na bazie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 powstanie grupa ratownictwa chemicznego, grupa ratownictwa wysokościowego powstanie w Nysie i Głuchołazach.
Więcej: opole.gazeta.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account