Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Osoby, które pracują na zmiany, są bardziej narażone na groźne zaburzenia pracy układu krążenia, mogące prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu - wynika z pracy, którą publikuje internetowe wydanie "British Medical Journal".

Jak przypominają naukowcy, od dawna wiadomo, że praca na zmiany zaburza zegar biologiczny, rozregulowuje sen i zwiększa ryzyko różnych schorzeń - od nadciśnienia tętniczego, przez zaburzenia lipidowe, po cukrzycę. Niektóre badania sugerują nawet, że jest związana z wyższym prawdopodobieństwem zachorowania na raka piersi.

Naukowcy z Kanady, Norwegii i Szwecji przeanalizowali dane zebrane w 34 różnych badaniach, które dotyczyły związku pracy na zmiany z ryzykiem zawału serca i udaru mózgu. Łącznie objęto nimi ponad 2 mln osób.

Za pracowników zmianowych uznano osoby pracujące na zmiany wieczorne, nocne, nieregularne lub o mieszanym i rotacyjnym cyklu. Kontrolną grupę stanowili ludzie, którzy nie pracowali na zmiany lub po prostu osoby z ogólnej populacji.

U ponad 17 tys. pracowników doszło do jakiegoś zdarzenia sercowego. Zalicza się tu zawał serca, przyjęcie do szpitala lub zgon z powodu choroby serca. Zawał stwierdzono u ok. 6,6 tys. osób, a niedokrwienny udar mózgu u ponad 1,8 tys. W analizie uwzględniono m.in. jakość analizowanych badań, status społeczno-ekonomiczny pracowników zmianowych czy ich niezdrowy styl życia.

Okazało się, że wszystkie analizowane zdarzenia zdrowotne występowały częściej u pracowników zmianowych niż u osób z grup kontrolnych. Praca na zmiany była związana z wyższym o 24 proc. ryzykiem tzw. zdarzeń sercowych. Ryzyko samego zawału u osób pracujących na zmiany było wyższe o 23 proc., a udaru mózgu - o 5 proc.

Źródło: rynekzdrowia.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account