Bez dyplomu gdzie praca???

Drogi panie Kandek,to było dobre pytanie.Oczywiście,że czuję się na siłach i jeżeli tylko ode mnie by to zależało,to poszłabym na to szkolenie i wiele innych o wiele wcześniej.Ale organizatorzy też mają problem z określeniem i zazwyczaj kończy się oddzwonimy do pani jak się dowiemy.Myślałam,że tu znajdę odpowiedz ale myliłam się.Nie chcę też czekać z założonymi rękoma do następnego roku,tylko działać.Jestem kobietą czynu;)

Koleżanko Huda.
Gdzie ja tam mięchem rzucam? Nie widzę. Choć zapewniam, i przyznaję skruszony potrafię, i czasem nadużywam.
Zaś umiejętność czytania ze zrozumieniem posiadłem wieki temu w szkole podstawowej, w wersji 8 klasowej jeszcze. Zapewniam, że nigdzie autor wątku nie wspomina o stażu. Nie pragnie też zatrudnić się jako pracownik mac- czegoś tam, czy wrotkarka w markecie. Kolega ten pragnie pozostać w kontakcie zawodowym z medycyną. Pyta o realne zajęcia którymi mógłby się parać, nie dostąpiwszy zaszczytu objęcia w posiadanie dyplomu nadanego przez szlachetną CKE. Co za tym idzie najwłaściwszą odpowiedzią którą wydaje się należałoby udzielić jest:
"Sanitariusz" (jak zwał tak zwał), "Kierowca w przewozach", "Salowy" (czasem się zdarza).
Czy taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje? Otóż nie gdyż nie jestem autorem wątku.
Amen.

Kamila.
Kursy to dobry pomysł. Na pewno jako ratownikowi PSP, czy OSP się przydadzą. Tylko ja bym się upewnił co to za kurs, jaką tajemną wiedzą prowadzący mogą się podzielić. I co w zasadzie on Ci da ten kurs. Jeśli dzwonisz gdzieś do organizatora, i on nie potrafi odpowiedzieć na chyba jasne pytanie... Coś tu nie tak, nie sądzisz?

może małe ćwierć etatu na transportówce ale nie rób sobie nadziei:P

huda napisał:

Kolego Bizon, przeczytaj najpierw co inni napisali a później obrzucaj mięchem czy też w inny sposób wyrażaj swą niezadowalającą opinię. Poprałam tylko użytkownika Kandek bo ma rację i dodałam swoje życiowe doświadczenie, że na staż mnie nie chcieli przyjąć jeszcze bez dyplomu, musiałam dwa tygodnie czekać aż go odbiorę o tym sposobem rozpoczęcie stażu przesunęło mi się o trzy miesiące, mimo iż zapewniałam Panią wielką kadrową, że ukończyłam szkołę co potwierdziłam świadectwem i że zdawałam egzamin ale i tak obstawali przy swoim, że nie przyjmą mnie bez dyplomu. Czy teraz taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?
Poza tym ani mi w głowie wyśmiewać się z tych co egzaminu nie zdali, bo wiem jaka to jest tragedia i życiowa porażka gdyż sama nie zdałam matury za pierwszym razem ale następnym już poprawiłam i wszystko dobrze się skończyło.

huda i kandek odsyłam was do tematu "zadanie praktyczne na egzaminie" tam się rozpisałem w tym temacie, aby pocieszyć koleżankę kamila112... Na wszelkie pytania z chęcią odpowiem...

Mają rację w czym na ten przykład?

W tym, żeby poszukał pracy m.in. w McDonaldzie.

Czasem, i gdzieś tam zwą ten zawód sanitariuszem, gdzieś tam noszowym, a tam akurat pielęgniarzem. Co z resztą odzwierciedlone było na identyfikatorze.

Ktoś albo nie zna przepisów albo po prostu łamie prawo.

Myślałam,że tu znajdę odpowiedz ale myliłam się.Nie chcę też czekać z założonymi rękoma do następnego roku,tylko działać.Jestem kobietą czynu;)

O to musisz pytać konkretnego organizatora konkretnego kursu. Moi studenci chcieli swego czasu zaliczyć ALS na 6 roku studiów. Jeden organizator im odmówił (bo nie mają dyplomu), a inny przyjął bez problemu.

pracować możesz wszędzie jeśli masz CV na dwóch nogach to i dyplom ni jest potrzebny a o wiedzę i czy się nadajesz nikt nie pyta bo tata mama lub wujek doszedł do wniosku że dasz rade . sprawdziłam i strasznie się boje że jak mi się coś stanie to lepiej mieć jakieś dojścia w niebie :