NIE RATUJ MNIE!

Lekarzy obowiązuje „przysięga Hipokratesa”

E tam.
Lekarzy obowiązuje Kodeks Etyki Lekarskiej. Jej częścią jest Przyrzeczenie Lekarskie składane podczas odbierania dyplomu. Zgodnie z nią lekarz ma służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu.

Eutanazji zabrania natomiast jeden z artykułów KELu.

bo to jest tak, ze eutanazja nazywamy tylko takie samobojstwa w ktorych "chory" nie ma wystarczajaco duzych jaj zeby sam ze soba skonczyc. przykre to ale tak jest.

To nie o jaja tu chodzi tylko o możliwości. Spora część tych osób nie rusza się, nie jest w stanie normalnie jeść i funkcjonować bez opieki. W związku z tym nie wiem w jaki sposób mieliby ze sobą skończyć.

wydaje mi ze jak ktos chce na prawde umrzec w szpitalu to nie bedzie prosil o odstawienie lekow tylko przestanie je brac...

nie do zrealizowania w przypadku osoby, która dostaje leki dożylnie i nie jest sama w stanie zakręcić kroplówki

na karetce s mało się słyszy o tym iż odstąpienie od czynności reanimacyjnych w obecności lekarza było komentowane

komentują, a jakże. Często bardzo niewybrednie zresztą. Mój kolega pewnego dnia nie wytrzymał i pozwał syna pacjentki do sądu o zniesławienie.

Witam wszystkich Rat,Medów oraz użytkowników tej stronki .
Do Macieja S .

Maćku ,
jak wytłumaczyć fakt gdy pacjent obłożnie chory ( leżący ) np. w szpitalu , ale świadomy ...odmawia podania sobie leku przez strzykawkę czy też wenflon ? .. jak wytłumaczyć fakt gdy Lekarz przepisuje receptę i pacjent kategorycznie odmawia przyjęcia recepty , wyraźnie wyczuwa się , że chory pacjent chce świadomie przez odmawianie tych leków umrzeć .
Wiadomym jest , że pacjent przez to popełnia samobójstwo , ale też wiadomym jest , że nie wolno pacjentowi zabierać WOLNOŚCI .
Czy mógłbyś się Maćku odnieść do tego stwierdzenia ? .
Będę wdzięczny za rychłą odpowiedź .
Dziękuję i Pozdrawiam .
Pozdrawiam wszystkich na tej stronce .

Pacjent ma prawo do odmowy leczenia. Na paliatywie mamy pacjentów, którzy podczas obchodu informują, że nie chcą takiego czy innego leczenia. W takim wypadku po prostu nie rozpisujemy tego w zleceniach.
Jest też pewna grupa, która jednego dnia mówi, że chce kroplówkę, drugiego zmienia zdanie, trzeciego znowu chce leków i tak w kółko.

Jest to jednak mniejszość, większość zgadza się na leczenie.

Witam Wszystkich .

Zapoznałem się z całym artykułem oraz z Waszymi postami. Fakt temat śliski bardzo... podobnie jak jeden z moich przedmówców jestem w stu procentach przeciwny eutanazji nawet ( na życzenie ) kwestia etyki.Myślę że żaden człowiek nie powinien decydować o życiu drugiej osoby ( chodzi mi tutaj o skrócenie jego a nie o uratowanie kogoś ). Tak jak kolega Tytus napisał Eutanazja jest uznawana jako przestępstwo i to powinno już wszystkich do niej zniechęcić.

Z drugiej strony chciałbym widzieć zachowanie redaktora w/w czasopisma kiedy to jemu lub osobie bliskiej nie dawano by szans na przeżycie. Zapewne reakcja była by podobna co do przypadków opisanych wyżej. A potem tylko pretensje jaka to jest służba zdrowia... :-/

Prawda jest taka łatwo komentować i snuć wnioski kiedy dany problem nie dotyka nas bezpośrednio..

Pozdrawiam wszystkich użytkowników.

Artur T.

Temat dosyć trudny i nie uważam aby znalazł się kompromis, eutanazja moim zdaniem to temat dla naukowców, wybitnych specjalistów, aczkolwiek i ta grupa nie znajdzie rozwiązania zadowalających wszystkich , my małe mróweczki musimy postępować według wytycznych. Moim zdaniem każdy człowiek musi nieść swój krzyż, musi brać co daje życie nie może się od tego uchylać, Jezus niosąc swój krzyż nie tylko nas zbawił ale także pokazał że ból da się pokonać, a dla wytrwałych jest nagroda.

"Zdrowie chorego najwyższym prawem". Nie jestem lekarzem ani jeszcze ratownikiem ale nie po to ucze sie ratowac zycie, udzielac pomocy aby nie reagowac na zagrozenie zycia drugiego czlowieka. Redaktor ktory pisal ten artykul to ktos kto chyba nigdy nie widzial akcji ratowniczej. Jak napisal jeden z przed mowcow, gdyby ktos z jego bliskich potrzebowal pomocy to pewnie trzasl by sie jak galaretka i wydzieral na ratownikow zeby tylko pomogoli za wszelka cene i wszystkimi mozliwymi sposobami, nie zawracajac uwagi na koszta. Latwo mowic i oceniac nie bedac nigdy potrzebujacym. Co do eutanazji, to bardzo sliski i niewdzieczny temat. Czlowiek jest istota posiadajaca swiadomosc swojego istnienia i wydaje mi sie ze moze zrobic z tym istnienim co tylko zechce aczkolwiek samobojcow( tych co sie wieszaja, skacza, strzelaj do siebie etc.) uwazam za tchorzy, kotrzy nie umiejac sobie radzic z problemami odbieraja sobie zycie nie myslac o kensekwencjach.