Halo Pogotowie? potrzebuje pomocy !!!

No niestety naród jeszcze nie zmądrzał po poprzednim systemie i traktuje zespoły zrm jak przychodnię na kółkach. U nas starsi ludzie którzy wzywają karetkę z byle powodu bo im się należy zwykle mówią że mają podejrzenie zawału i mówią że chcą karetkę z lekarzem zwykle po przyjeździe na miejsce okazuje się że starsza pani lub pan czują się świetnie a wzywali pogotowie bo im się recepta skończyła. Osobiście po ciężkim wyjeździe z reanimacją lubię wyjechać do wezwania, które wydaje się poważne a okazuje się błahostką. Niestety sytuacja się poprawi dopiero gdy lekarze POZ będą należycie pracować i łatwo dostępna będzie nocna i świąteczna opieka wyjazdowa i pomoc doraźna. Co do nauki pierwszej pomocy na kursach prawa jazdy to jest to czysta fikcja mój kuzyn niedawno robił prawko i w jego szkole wyglądało to tak że przyszedł facet coś tam powiedział i wystawił zaświadczenie o odbyciu szkolenia z pp. Pozdrawiam

Po prostu to wynika z nieświadomości społeczeństwa
i nic na to nie poradzimy.

Ludzie myślą że pogotowie to roboty...
Niestety coraz częściej gdy wzywa się pogotowie do byle czego to w tym samym czasie ktos naprawdę potrzebuje pomocy - może nawet umiera...

To smutne Ale prawdziwe

Witam wszystkich .
Ja obojętnie nie przeszedłbym koło człowieka z krwotokiem z nosa , może być to nie przypadek .
Byłbym na miejscu Ratowników bardziej ostrożny co do oceny krwawienia z nosa .
Sytuacje mogą być różne krwawienia z nosa , może być to pęknięcie czaszki po upadku i uderzeniu się w tył głowy , a to już jest niebezpieczne dla pacjenta .
Skutki tego przypadku dla pacjenta mogą być śmiertelne .

To o czym piszecie , to piszecie ogólnie o krwotoku z nosa ,
ale wzywający karetkę np. z ulicy , nie wie co pacjentowi się stało , jaka jest przyczyna , że krwawi z nosa , mogłoby być tak , że po uderzeniu głową wcześniej mógł pacjent stracić również przytomność i nie pamiętać o fakcie .
TROCHĘ OSTROŻNOŚCI .

Myślę , że od oceny jest dyspozytor Pogotowia i ona decyduje po zebranym wywiadzie z rozmówcą , czy wyśle karetkę do pacjenta , czy tylko go poinstruuje co ma w danym przypadku uczynić .
Pozdrawiam .

Witam!
Tytusku naszym przedmówcom chodziło o sytuacje gdy karetka pogotowia wzywana jest do na prawdę błahych zdarzeń.
Przykład krwotoku z nosa faktycznie nie jest zbyt trafny, ale zdarzają się i takie krwawienia bez tzw zagrożenia życia, które delikwent opanowałby sam w domu.
Wydaje mi się jednak drogi przyjacielu, że tak Ty jak i ja wolimy " obskoczyć " kilka takich "spokojnych" wyjazdów zamiast pocić się przy NZK lub innym wymagającym roboty na maxa wyjeździe.
No to teraz się zacznie ;-)Tytusku komentowanie tego wpisu.
Pozdrawiam

Dokładnie tak jak napisał ricko chodziło nam ( przynajmniej mi o błahe sytuacje ) Ale i tak zawsze warto patrzeć na mechanizm urazu bo może z tego wynikać coś poważniejszego tak jak kolega Tytus zaznaczył np. pęknięcie podstawy czaszki. Ostrożność przede wszystkim

Pozdrawiam Artur