Komputer wojewody wytypował jedną karetkę - z pięciu jeżdżących w powiecie wadowickim - do likwidacji, tę stacjonującą w Andrychowie. W woj. małopolskim obowiązuje bowiem zasada, że rozstawienie miejsc stacjonowania karetek ma być proporcjonalne do liczby wezwań - informuje rynekzdrowia.pl
O tym, że w powiecie wadowickim, gdzie stacjonuje pięć karetek, jest ich za dużo, poinformowali wojewodę urzędnicy z wydziału polityki społecznej, którzy analizowali system ratownictwa i stacjonowania karetek.
Z opinią wojewody nie zgadza się starostwo powiatowe, a przede wszystkim właściciel karetek, czyli Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej. - Zmniejszenie liczby zespołów ratownictwa medycznego odbije się niekorzystnie na jakości świadczonych usług oraz może spowodować poważne zagrożenie ratowania życia i zdrowia pacjentów - czytamy w opinii przedstawionej wojewodzie przez Urszulę Lasę, dyrektorkę ZZOZ. Także zarząd powiatu negatywnie zaopiniował pomysły likwidacji karetki.
Wojewoda małopolski przedstawia jednak swoje argumenty. Jak wyjaśnia Jan Brodowski, rzecznik prasowy wojewody, z przeprowadzonych analiz wynika, że specjalistyczny zespół ratownictwa medycznego w godzinach od 19.00 do 7.00, w okresie styczeń-czerwiec 2013 roku był w akcji średnio tylko 1 godzinę i 30 minut, co jest poniżej średniej przyjętej dla województwa. Natomiast podstawowy zespół ratownictwa medycznego w tym samym okresie w godzinach 19.00-7.00 był w akcji 1 godzinę i 46 minut, co również świadczy o niskim jego wykorzystaniu w nocy.
Ostateczne decyzje mają zapaść pod koniec tego roku.
Źródło: rynekzdrowia.pl