Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Nyskie lądowisko jest już przygotowane do przyjmowania helikopterów ratunkowych. Podczas uroczystości otwarcia nie tylko chwalono obiekt, ale też przypominano, że inwestycja nie należała do łatwych. Tematem zajęliśmy się w magazynie "Nasz dzień".

Obiekt jest jedynym lądowiskiem wyniesionym w Polsce, znajduje się na dachu nowego nyskiego szpitala i w zasadzie nie ma jasno określonych przepisów regulujących takie inwestycje. Przyznaje to Leszek Sawicki, pilot i zastępca dyrektora Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie. – No niestety, z urzędnikami musieliśmy walczyć, z brakiem przepisów - do tej pory nie uregulowano powstawania tych lądowisk. Zmieniające się teraz prawo lotnicze pozwala już nam budować takie lądowiska, bo do tej pory w polskim prawie nie istniało pojęcie "lądowisko wyniesione" – wyjaśnia Sawicki. Nysa przeciera więc szlaki. – Lądowisko spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa, które są nam potrzebne do wykonywania zadań – zapewnia pilot.

Budowa nyskiego lądowiska kosztowała ponad 2 miliony zł. Pieniądze pochodzą z programu unijnego Infrastruktura i Środowisko, przy czym 15%, czyli wkład własny, pokryło nyskie starostwo i tamtejszy ZOZ.

Źródło: radio.opole.pl, filmy: youtube.com

Twoja reakcja na artykuł?

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account