Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

"Nasza głodówka to jest najwyższa forma naszego protestu, którym nie narażamy pacjentów. Każde zaostrzenie będzie już odbijało się na chorych".

Tak mówią rezydenci, którzy 15. dzień prowadzą protest głodowy w szpitalu pediatrycznym w Warszawie. Mamy informacje, że co najmniej w trzech miastach ruszą kolejne protesty głodowe - oświadczył wiceszef Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński. Twierdzi on, że prawdopodobnie protest w formie głodówki rozleje się na cały kraj. Po południu zbiera się Porozumienie Zawodów Medycznych, by decydować o wsparciu protestu rezydentów przez inne zawody medyczne.

Najłagodniejsza forma i najbardziej prawdopodobna zaostrzenia protestu to rozszerzenie głodówki - przyłączenie się do głodujących rezydentów np. pielęgniarek czy ratowników medycznych.

Możliwe jest też rozpoczęcie podobnych głodówek w szpitalach w całym kraju. Na to wsparcie bardzo liczą młodzi lekarze.

Mamy poparcie, ale potrzebujemy fizycznej obecności i aktywnego protestu. O to apelujemy - mówił reporterowi RMF FM Tomasz Karauda, lekarz rezydent z Łodzi.

Wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński twierdzi, że co najmniej w trzech miastach ruszą kolejne protesty głodowe. Napływają do nas prośby od kolegów z całego kraju, którzy chcą wesprzeć protest głodowy lokalnymi protestami głodowymi. Wspólnie wczoraj postanowiliśmy, że nie będziemy hamować tych kolejnych protestów i prawdopodobnie protest w formie głodówki rozleje się na cały kraj - powiedział Biliński.

Czytaj więcej: rmf24.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account