Cud narodzin!!
- dyspozytor
- Wylogowany
- Admin
Hehehe no tak Przy porodzie rodzinnym byłem zupełnie prywatnie bo rodziła się moja Córcia
Odnośnie szkoły to tego typu zajęcia programowo odbywają się ( lub powinny odbywać się ) w każdym Studium Medycznym dla ratowników. W moim Studium a mówię o Medyku w Koszalinie odbywały się zgodnie z programem także nie było wymigiwania się od zajęć praktycznych.
Tak, podczas zajęć praktycznych przyglądaliśmy się i na bieżąco mieliśmy tłumaczone co się dzieje na jakim etapie jest akcja porodowa itp.
W pracy nie ma czasu na przyglądanie, trzeba działać. Przecież to nie praktyki
Pozdrawiam
Zachodniopomorskie Ratownictwo Medyczne
Wiktoria Julia
www.ratownik-med.pl
www.eskumed.pl
www.karetki.ratownik-med.pl
www.sklep.ratownik-med.pl
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kiniac2
- Wylogowany
- Początkujący
- Posty: 17
- Otrzymane podziękowania: 0
kiniac22222222222222222222
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- karolcia109
- Autor
- Gość
Co do praktyk na porodówce nie są one obowiązkowe, zależy wszystko od szkoły My w naszej szkole nie mieliśmy owych praktyk i powiem szczerze nawet nie pchała bym się na nie Moim zdaniem ta praktyka nie jest tam wcale potrzebna bo wiem jak może czuć się kobieta skrępowana gdy wkoło stoją praktykanci wpatrzeni w jej krocze Jest to chwila bardzo ważna dla każdej kobiety i nie potrzebuje ona do tego widzów. Po takiej praktyce nie słyszy się opowieści ani zainteresowania porodem tylko ploty na temat jak kobieta wyglądała podczas porodu Przyszłym położnym owszem potrzebne są praktyki na porodówce bo one później przyjmują na świat nowe życie Ale nam ratownikom nie potrzebna taka praktyka bo porody zdarzają się raz na wiele lat bo kobiety najczęściej w pierwszej fazie porodu wzywają pogotowie Jedna mądra położna powiedziała: Każdy poród jest inny i nie można podchodzić do tego z rutyną. Dlatego można powiedzieć że na porodówce potrzebna jest położna i odważny tatuś a nie tłum praktykantów RM którzy po wyjściu z sali porodowej przeżywają nie samą akcję porodową ale co innego
Pozdrawiam karolcia109
Pozdrowienia dla mojego odważnego i dzielnego męża
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ania82
- Wylogowany
- Moderator
- Posty: 217
- Otrzymane podziękowania: 1
Nam lekarz mówił, że przy porodzie prawidłowym właściwie nic nie trzeba pomagać, natomiast jeśli jest patologiczny, to i tak nic nie zrobimy.
karolcia109 napisał:
Witam,
Co do praktyk na porodówce nie są one obowiązkowe, zależy wszystko od szkoły My w naszej szkole nie mieliśmy owych praktyk i powiem szczerze nawet nie pchała bym się na nie Moim zdaniem ta praktyka nie jest tam wcale potrzebna bo wiem jak może czuć się kobieta skrępowana gdy wkoło stoją praktykanci wpatrzeni w jej krocze Jest to chwila bardzo ważna dla każdej kobiety i nie potrzebuje ona do tego widzów. Po takiej praktyce nie słyszy się opowieści ani zainteresowania porodem tylko ploty na temat jak kobieta wyglądała podczas porodu Przyszłym położnym owszem potrzebne są praktyki na porodówce bo one później przyjmują na świat nowe życie Ale nam ratownikom nie potrzebna taka praktyka bo porody zdarzają się raz na wiele lat bo kobiety najczęściej w pierwszej fazie porodu wzywają pogotowie Jedna mądra położna powiedziała: Każdy poród jest inny i nie można podchodzić do tego z rutyną. Dlatego można powiedzieć że na porodówce potrzebna jest położna i odważny tatuś a nie tłum praktykantów RM którzy po wyjściu z sali porodowej przeżywają nie samą akcję porodową ale co innego
Pozdrawiam karolcia109
Pozdrowienia dla mojego odważnego i dzielnego męża
Z powyższą wypowiedzią zgodzę się połowicznie, ponieważ ja chyba jednak też nie chciałabym tłumu na porodówce, a wiadomo jeszcze, że jak słuchacze są w grupie, to mają dziwne pomysły czasem ( ci niezbyt zainteresowani - bo, niestety i tacy bywają ), ale jeśli dostałabym propozycję, żeby przykładowo jedna osoba asystowała, a nie stała i patrzyła, to czemu nie.
Może i porodów w karetce nie odbiera się na co dzień, ale co wtedy, jeśli jednak się zdarzy? W takiej sytuacji wolałabym chociaż mniej więcej wiedzieć z praktyki co mnie czeka.
Pozdrawiam.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Delirka
- Wylogowany
- Początkujący
- Posty: 10
- Otrzymane podziękowania: 0
Czyli Kinia i Dyspozytor (gratuluję "swojego " porodu rodzinnego )są otrzaskani z tematem .
Czyli że jak u Kini szkoła (studium czy licencjat ? ) przygotowują na każdą ewentualność .
Natomiast co do postu Karolci -gratuluje jesteś już mamą i znasz temat od podszewki .Ja statnio ze względu na wysyp dzieci stale rozmawiam z mamami-kumpelami jak i znajomymi uczącymi się na kierunkach med . i widzę to tak .
Rzeczywiście niefajne jest jak rodzącej towarzyszą tłumy .Coś wiem z opowieści siostry i koleżanki -jeżeli Karolciu miałaś ( jak tak to napisz )studentów medycyny lub praktykantki przy swoim porodzie
(zwł więcej niż 2 osoby )to rozumiem dlaczego zajmujesz takie stanowisko ! .
Te opowieści które słyszałaś od ludzi z RM-cóż pewnie osoby niezbyt dojrzałe ( chyba raczej faceci ....? )
Ale ja widzę że jednak załatwiane jest to z głową -Dyspozytor i Kinia pisali że pytano rodzące o zgodę . Przyznam że gorzej to jest na kierunkach medycznych -tam włażenie bez pytania na salę porodową się zdarza -coś o tym słyszałam.
Myślę że jak jest 1-2 praktykantów ( zwł jak to są dziewczyny to dla kobiety rodzącej nie jest to aż takie traumatyczne zwlaszcza jak coś umieją pomóc czy w ogóle są nastawieni w porządku .
A co do postu Ani82 -tj też nie miałaś tego w programie nauczania ?.
Piszcie jeszcze .
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ricko1st
- Wylogowany
- Moderator
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 2
Ja miałem szczęście,że w latach gdy zaczynałem swoją "ratowniczą karierę",szkolenie na oddziale położniczym było wręcz obowiązkowe.
Kilka tygodni szkolenia i egzaminacyjne samodzielne odebranie sześciu porodów ( lekarz-położnik i położna uważnie przyglądali się, wręcz dosłownie patrzyli na ręce co się wykonuje).
Myślę,że to była dobra metoda sprawdzenia nabytych umiejętności i opanowania kursanta.
Pozdrawiam.
Najlepsi niech będą przygotowani na najgorsze !
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.