RKO w ciasnych przestrzeniach

Bardzo podoba mi się Twoje podejście do tematu bo ja zawsze staram się traktować pacjenta jak kogoś bliskiego.W sumie ten tzw kac mobilizuje Cię i to bardzo dobrze do przemyśleń czy aby zrobiłem dobrze i wszystko co możliwe.Niestety kolego na forum nie dowiesz się tego co po wielu godzinach na różnych kursach doskonalących.Pozostaje za tem korzystać z możliwych szkoleń,poczytać literatury fachowej której na rynku jest bez liku,zapoznać się z wiadomościami zawartymi w internecie.Ale uwierz,nawet gdy bedziesz już wiedział wszystko zdasz sobie sprawę jak mało wiesz.Pamiętaj,pacjent oczekuje od ciebie najbardziej opanowania a nie chaosu

......Ale uwierz,nawet gdy bedziesz już wiedział wszystko zdasz sobie sprawę jak mało wiesz.....-kolego bardzo modre słowa .bo czasem widzac ratownikow ktorym wydaje sie ze juz wszystko wiedza tak naprawde to sie im tylko tak wydaje!!!!POZDRAWIAM-- ZYCZAC SPOKOJNYCH I ZDROWYCH SWIAT!!!

Zdrowych i Spokojnych Świąt kolego a gdy zajdzie potrzeba wiele udanych misji