jaki charakter musi miec ratownik medyczny ?

musi miec ostry charater i byc stanowczy ?

Witam
Jak w każdej pfofesji - mile widziany ZŁOTY ŚRODEK.
Stanowczość - owszem, jak najbardziej, również umiejętność szybkiego podejmowania decyzji i odwaga do wprowadzenia ich w czyn. Jednak niemniej ważne jest posiadanie serca po właściwej stronie, czyli umiejętność dostrzegania człowieka w pacjencie. Często dla nas (może nie wszystkich) pacjent składa się głównie z czynności, które przy nim wykonujemy. Czasami łapię się na tym, że w przypadku śmierci pacjenta, kiedy pojawia się opłakująca go rodzina, uświadamiamy sobie, że ten człowiek też miał rodzinę, był ojcem, matką, żoną, mężem, bratem, siostrą, itd. Być może jeszcze dzisiajszego ranka był ze swoimi bliskimi a teraz już nie żyje. Takie sytuacje skłaniają do refleksji nad kruchością naszego życia i koniecznością walki o każde istnienie.
Pozdrawiam

No wiesz przede wszystkim ODPOWIEDZIALNOŚĆ !!!!! Ratownik ma być zdecydowany, odważny, komunikatywny i nie może bać się ludzi!!! Takie logiczne mi się to wydaje..

pozdrawiam

JA bym to raczej nazwał elastycznym - potrafiącym sie dopasowac do danej sytuacji. I tak jak juz Gabi zaznaczyła odpowiedzialny . Te cech same przychodzą z czasem kiedy jest sie na miejscu zdarzenia. wiem po sobie choć nie jeżdzę w karetce

Myślę że przede wszystkim powinien mieć zdolność SZYBKIEGO MYŚLENIA i PODEJMOWANIA ROZSĄDNYCH DECYZJI.
Odpowiedzialność- tutaj się zgodzę, ale ta odpowiedzialność wyniknie wg mnie dopiero gdy Ratownik będzie komunikatywny, wytrzymały i odważny, no i pamięta o najważniejszej sprawie ,,DOBRY RATOWNIK, TO ŻYWY RATOWNIK."
Uważam że Ratownik powinien przede wszystkim mieć tzw. ,,mocne nerwy"- nie samo działanie, ale też psychika będzie działała na całokształt dobrego ratownika ; )

Pozdrawiam,

Ewelina ; >

Jaki wpływ na charakter i postawę ratownika ma wg Was staż pracy?Wiadomo że staż kojarzy się z doświadczeniem,opanowaniem tak że można by śmiało powiedzieć że staż w zawodzie bardzo pozytywnie wpływa na zbliżanie się do ideału ale czy aby na pewno?Przyznam,że wbrew pozorom gdy długo nie jestem na urlopie czasem trudno mi nad sobą w pełni panować i w miarę upływu czasu odczucie to narasta.Taka wypalona rutyna.Jakie są Wasze odczucia drodzy weterani?
Pozdrawiam;)