ZADANIA ZAWODOWE RATOWNIKA MEDYCZNEGO

Ze smutkiem po raz kolejny któryś czytam treść zadań ratownika medycznego.Są one tak dobrze skonstruowane ale co się stało?Okazuje się że pacjentem jest tylko ten CZŁOWIEK,który umiera i który statystycznie nie ma dużych szans by żyć.Szkoda,że ratownictwo stało się bardzo wąską specjalizacją w medycynie,i że dzięki ratownikom laik nie ma otwartych drzwi by uwierzyć,że trafi tam gdzie nie chce go widzieć lekarz pierwszego kontaktu

A konkretnie to o co chodzi ?

Witam
Ja uważam, że to dobrze że mamy jasno określone czynności to w jakiś sposób działa na naszą korzyść gorzej z pacjentami.
Dla nich nie zawsze kończy się to pozytywnie
Aż mi smutno.

Okazuje się że pacjentem jest tylko ten CZŁOWIEK,który umiera i który statystycznie nie ma dużych szans by żyć

Pacjentem jest człowiek w stanie zagrożenia zdrowia lub życia ;]

Zawsze możesz zostać grabarzem

Pacjentem dla nas jest każdy człowiek z którym mamy do czynienia na gruncie zawodowym.Nawet ci,którzy oczekują od nas pomocy jeśli ich życie nie jest zagrożone wg kolegi ratownika z zespołu P.Leżąc w szpitalu bo przecież my również chorujemy miałem okazję nie przyznając się kim jestem wysłuchać opowieści sąsiada z łóżka obok jak to kolega ratownik zmieszał go z błotem za to,że wezwał zespół bo miał 40 stopni gorączki,później lekarz SOR nazwał tegoż ratownika oszołomem za to że niby ratownik a nie leczy w domu a sprawa zakończyła się tygodniową przerwą w życiorysie mojego sąsiada bo po tygodniu obudził się po ewakuacji ropnia opłucnej.
Pozdrawiam

ww61 napisał:

...jak to kolega ratownik zmieszał go z błotem za to,że wezwał zespół bo miał 40 stopni gorączki...
...po tygodniu obudził się po ewakuacji ropnia opłucnej

Może mieszanie z błotem nie jest zbyt eleganckie, ale ja nie o tym. Czy ropień opłucnej powstal w ciągu dzisięciu minut, czy może Twój współtowarzysz szpitalnej niedoli bagatelizował sprawe tak długo jak tylko się dało? Gdyby w odpowiednim czasie ruszył swoje cztery litery do swojego POZ-eta nie byłoby problemu. A tak poirytowani ratownicy wykonali usługę "TAXI" przy okazji wysłuchując w szpitalu komentarzy na swój temat