zespoły P kontra zespoły S

Chciałbym poznać opinię koleżanek i kolegów ratowników w jakich zespołach tzn. w P czy w S czujecie się spełnieni jeśli chodzi o wykonywany zawód.
Co wpływa na waszą opinię?
Jeśli podobny temat był już poruszany bardzo przepraszam.
Pozdrawiam serdecznie

Całkiem niedawno mieliśmy okazje przeczytać jak to tak zwany lekarz systemu (zespołu S) zrugał w Krakowie studentów medycyny za to, że użyli defibrylatora AED i uratowali komuś życie. Jeżeli ktoś ma ochotę realizować się zawodowo w takim zespole to proszę bardzo! Ja wysiadam...

Z pewnością nasza grupa zawodowa ma różne spojrzenie na temat pracy w zespołach P,S a szczególnie w LPR.Masz prawo na podstawie własnego doświadczenia mieć swoje zdanie.Ja osobiście pracę w zespole S traktuję bardziej relaksowo bo wykonujesz polecenia lekarza i wypisujesz tylko część karty wyjazdowej.Praca w zespołach P mimo wszystkich przeciw daje więcej satysfakcji

ww61 napisał:

Ja osobiście pracę w zespole S traktuję bardziej relaksowo bo wykonujesz polecenia lekarza.

A co robisz jak lekarz popełnia ewidentny błąd, który jesteś w stanie wychwycić? Milczysz i dalej robisz to, co Ci każe?

Może zadam proste pytanie.Czy masz wpływ na to,którzy lekarze pracują w ratownictwie?Jeśli tak podziel się ze mną tym wpływem... W moim ośrodku przeważająca grupa lekarzy wspaniale nadaje się do tej pracy,tak samo jak przeważająca grupa ratowników.Ciekawe,czy w ogóle potrafisz rozmawiać z lekarzami?No w sumie Ty ratownik,po dwóch lub trzech latach nauki kontra specjalista po 6 latach studiów i 6 latach specjalizacji plus lata pracy.Tobie wydaje się oczywiście ,że jesteś lepszy.Kto odpowiada za zespół S,TY czy ON?Kto wdraża swoje procedury,TY czy ON?Może otworzysz szkołę ratownictwa dla lekarzy?Każdy popełnia błędy,nawet ratownicy tak samo jak teoria często kłóci się z praktyką.

ww61 napisał:

Chciałbym poznać opinię koleżanek i kolegów ratowników w jakich zespołach tzn. w P czy w S czujecie się spełnieni jeśli chodzi o wykonywany zawód.

Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Uzasadniłem dlaczego tak a nie inaczej. Wreszcie, za co chyba powinienem przeprosić, zadałem proste pytanie:
Darth Vader napisał:

A co robisz jak lekarz popełnia ewidentny błąd, który jesteś w stanie wychwycić? Milczysz i dalej robisz to, co Ci każe?

A Ty nie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie tylko zamiast odpowiedzi zadajesz dziesięć innych pytań...