- Posty: 3
- Otrzymane podziękowania: 0
- Forum
- Ratownictwo Medyczne
- Państwowe Ratownictwo Medyczne
- Personel systemu PRM
- Ratownik Medyczny
- Etyka pod ostrzałem
Etyka pod ostrzałem
- Angus
- Autor
- Wylogowany
- Początkujący
Mniej
Więcej
2010/04/14 08:20 #3164
przez Angus
I co, mamy teraz przemyśliwać konsekwencje tego co Pan powiedział?!
Etyka pod ostrzałem was created by Angus
Witam wszystkich!
Temat jest jak najbardziej poważny i bez owijania w bawełnę wyłuszczam co mnie interesuje:
Czy ratownicy medyczni mają jakieś odgórne wytyczne, może coś w rodzaju hierarchii/kolejności ratowania życia w sytuacjach zagrożenia?
W jaki sposób radzicie sobie jako ratownicy z sytuacjami dwuznacznymi moralnie, wszak nie macie raczej tego komfortu, aby przysiąść i zastanowić się
nad najwłaściwszym z punktu widzenia moralności, rozwiązaniem? Po prostu trzeba działać. Istnieje zatem jakaś instrukcja postępowania, może kodeks albo etos ratownika medycznego
który jasno określa np, że najpierw ratujemy najbardziej poszkodowanych, dziecko przed matką czy znajdujących się w bezpośrednim zagrożeniu życia?
Z jakimi dwuznacznymi moralnie, konkretnymi sytuacjami spotkaliście się w swojej praktyce, a może znacie jakieś głośniejsze sprawy tego rodzaju?
Pozdrawiam wszystkich i czekam niecierpliwie na odpowiedzi.
Angus
Temat jest jak najbardziej poważny i bez owijania w bawełnę wyłuszczam co mnie interesuje:
Czy ratownicy medyczni mają jakieś odgórne wytyczne, może coś w rodzaju hierarchii/kolejności ratowania życia w sytuacjach zagrożenia?
W jaki sposób radzicie sobie jako ratownicy z sytuacjami dwuznacznymi moralnie, wszak nie macie raczej tego komfortu, aby przysiąść i zastanowić się
nad najwłaściwszym z punktu widzenia moralności, rozwiązaniem? Po prostu trzeba działać. Istnieje zatem jakaś instrukcja postępowania, może kodeks albo etos ratownika medycznego
który jasno określa np, że najpierw ratujemy najbardziej poszkodowanych, dziecko przed matką czy znajdujących się w bezpośrednim zagrożeniu życia?
Z jakimi dwuznacznymi moralnie, konkretnymi sytuacjami spotkaliście się w swojej praktyce, a może znacie jakieś głośniejsze sprawy tego rodzaju?
Pozdrawiam wszystkich i czekam niecierpliwie na odpowiedzi.
Angus
I co, mamy teraz przemyśliwać konsekwencje tego co Pan powiedział?!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ricko1st
- Wylogowany
- Moderator
Mniej
Więcej
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 2
2010/04/14 10:54 #3165
przez ricko1st
Najlepsi niech będą przygotowani na najgorsze !
Replied by ricko1st on topic O: Etyka pod ostrzałem
Witam!
Odgórnych zarządzeń czy wytycznych w tej interesującej Cię " materii " nigdzie nie ma!
I tak na prawdę nikt ich chyba nigdy nie napisze, bo każda sytuacja jest inna i nie ważne czy to jest pojedyncze zdarzenie czy większa " masówka " dylemat kogo pierwszego ratować zawsze będzie " plątał się po głowie " ratownika.
Osobiście brałem udział w kilku takich " grubszych " zdarzeniach i powiem szczerze nie było mi do śmiechu !
Owocem tych zdarzeń jest taka moja ( zaznaczam MOJA ) metoda działania.
Staram się błyskawicznie ocenić sytuację, a później zaczynając od stanów zagrożenia życia uwijam się tak prędko jak tylko potrafię, aby pomóc jak największej liczbie ofiar czy poszkodowanych do czasu aż dojadą " posiłki " w postaci innych Zespołów.
Luksusem jest w takich chwilach obecność " kumatego " ( sorry za określenie ) lekarza, bo wtedy duża część odpowiedzialności spada " z urzędu " na niego.
Pozdrawiam!
Odgórnych zarządzeń czy wytycznych w tej interesującej Cię " materii " nigdzie nie ma!
I tak na prawdę nikt ich chyba nigdy nie napisze, bo każda sytuacja jest inna i nie ważne czy to jest pojedyncze zdarzenie czy większa " masówka " dylemat kogo pierwszego ratować zawsze będzie " plątał się po głowie " ratownika.
Osobiście brałem udział w kilku takich " grubszych " zdarzeniach i powiem szczerze nie było mi do śmiechu !
Owocem tych zdarzeń jest taka moja ( zaznaczam MOJA ) metoda działania.
Staram się błyskawicznie ocenić sytuację, a później zaczynając od stanów zagrożenia życia uwijam się tak prędko jak tylko potrafię, aby pomóc jak największej liczbie ofiar czy poszkodowanych do czasu aż dojadą " posiłki " w postaci innych Zespołów.
Luksusem jest w takich chwilach obecność " kumatego " ( sorry za określenie ) lekarza, bo wtedy duża część odpowiedzialności spada " z urzędu " na niego.
Pozdrawiam!
Najlepsi niech będą przygotowani na najgorsze !
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- mangus
- Wylogowany
- Moderator
- dum spiro spero
Mniej
Więcej
- Posty: 153
- Otrzymane podziękowania: 1
2010/04/14 17:45 #3166
przez mangus
mangus
[color=]Śmierć stabilizuje stan pacjenta[/color]
Replied by mangus on topic O:Etyka pod ostrzałem
Witam!
Jeszcze w szkole uczą pewnych standartów postępowania. Nie na darmo uczą i wymagają segregacji na egzaminie - właśnie po to by ustalić kolejność "obsługiwania przypadków". Ja mam na tyle szczęścia - jeżeli można to tak określić, że w zespole jest już nas trójka (ratowników lub skład mięszany z pielęgniarką) - co za tym idzie na dzień dobry możemy zająć się trzema osobami i ocenić która wymaga pierwszeństwa. W przyadku większej ilości osób wiadomo bieganie od jednej do drugiej. Zasada jest zawsze jedna - najpierw sprawdza się tych którzy milczą - jak krzyczy znaczy że żyje i ma wystarczająco sił aby poczekać kilka minut.
Niemniej jak już wspomniał ricko1st, po każdym wiekszym zdarzeniu zawsze zostają jakieś pytania.
Pozdrawiam.
Jeszcze w szkole uczą pewnych standartów postępowania. Nie na darmo uczą i wymagają segregacji na egzaminie - właśnie po to by ustalić kolejność "obsługiwania przypadków". Ja mam na tyle szczęścia - jeżeli można to tak określić, że w zespole jest już nas trójka (ratowników lub skład mięszany z pielęgniarką) - co za tym idzie na dzień dobry możemy zająć się trzema osobami i ocenić która wymaga pierwszeństwa. W przyadku większej ilości osób wiadomo bieganie od jednej do drugiej. Zasada jest zawsze jedna - najpierw sprawdza się tych którzy milczą - jak krzyczy znaczy że żyje i ma wystarczająco sił aby poczekać kilka minut.
Niemniej jak już wspomniał ricko1st, po każdym wiekszym zdarzeniu zawsze zostają jakieś pytania.
Pozdrawiam.
mangus
[color=]Śmierć stabilizuje stan pacjenta[/color]
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Angus
- Autor
- Wylogowany
- Początkujący
Mniej
Więcej
- Posty: 3
- Otrzymane podziękowania: 0
2010/04/14 21:11 #3167
przez Angus
I co, mamy teraz przemyśliwać konsekwencje tego co Pan powiedział?!
Replied by Angus on topic O:Etyka pod ostrzałem
O to mi chodzi m.in. Jakie jest kryterium kolejności obsługiwania poszkodowanych (prócz wymienionego przez Ciebie kontaktu z ofiarą)? Co wam na ćwiczeniach mówili: z 3 nieprzytomnych osób ratujesz najpierw dziecko, matkę czy starca?
Czekam na jakieś wasze konkretne opisy sytuacji, łatwiej będzie się nam odnieść do tego co wami powodowało kiedy podejmowaliście takie, a nie inne decyzje. Zaznaczam, że chodzi mi przede wszystkim o etyczny aspekt waszej profesji, stąd bardzo pomocne byłyby jakieś sytuacje moralnie niejednoznaczne, kiedy odczuwaliście wyraźny konflikt między tym co np. od was wymagano, a tym co waszym zdaniem zrobione być powinno itp.
W polskim ratownictwie medycznym nie ma żadnych zapisów dotyczących postępowania w przypadku większej tragedii, kryterium selekcji lżej i poważniej rannych i co za tym idzie kolejności udzielania pomocy?
Proszę o opisy konkretnych sytuacji, piszesz, że masz doświadczenie, brałeś udział w większych akcjach; zdaję sobie sprawę, że nie ma czasu na głębokie przemyślenia, ale chcę wychwycić przynajmniej echa, jeśli nie
donośne głosy teorii etycznych, które gdzieś u podstaw pewnych procedur oraz waszych decyzji leżeć muszą. Pomógłbyś prędzej krwawiącemu ćpunowi czy ryczącemu bachorowi?
Pozdrawiam!
Czekam na jakieś wasze konkretne opisy sytuacji, łatwiej będzie się nam odnieść do tego co wami powodowało kiedy podejmowaliście takie, a nie inne decyzje. Zaznaczam, że chodzi mi przede wszystkim o etyczny aspekt waszej profesji, stąd bardzo pomocne byłyby jakieś sytuacje moralnie niejednoznaczne, kiedy odczuwaliście wyraźny konflikt między tym co np. od was wymagano, a tym co waszym zdaniem zrobione być powinno itp.
W polskim ratownictwie medycznym nie ma żadnych zapisów dotyczących postępowania w przypadku większej tragedii, kryterium selekcji lżej i poważniej rannych i co za tym idzie kolejności udzielania pomocy?
Proszę o opisy konkretnych sytuacji, piszesz, że masz doświadczenie, brałeś udział w większych akcjach; zdaję sobie sprawę, że nie ma czasu na głębokie przemyślenia, ale chcę wychwycić przynajmniej echa, jeśli nie
donośne głosy teorii etycznych, które gdzieś u podstaw pewnych procedur oraz waszych decyzji leżeć muszą. Pomógłbyś prędzej krwawiącemu ćpunowi czy ryczącemu bachorowi?
Pozdrawiam!
I co, mamy teraz przemyśliwać konsekwencje tego co Pan powiedział?!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- marcin1975rm
- Wylogowany
- Lider
Mniej
Więcej
- Posty: 416
- Otrzymane podziękowania: 8
2010/04/15 05:02 #3169
przez marcin1975rm
Wirtualnej intubacji zdecydowane nie!!!
Replied by marcin1975rm on topic O: Etyka pod ostrzałem
ricko1st napisał:
Istnieje coś takiego jak TRIAGE-myślę, że o tym właśnie wspomniał mangus, tylko nie nazwał tego "po imieniu". Jest to system segregacji osób poszkodowanych w wypadkach masowych i katastrofach. W największym skrócie polega on na przyznawaniu priorytetów kolejności udzielania pomocy i transportu. Uczestniczyłem w zeszłym miesiącu w kursie "Postępowanie w wypadkach masowych i katastrofach" organizowanym przez CDZKM ze Szczecina. Zainteresowanym polecam, bo naprawdę warto.
Otóż są!Odgórnych zarządzeń czy wytycznych w tej interesującej Cię " materii " nigdzie nie ma!
Istnieje coś takiego jak TRIAGE-myślę, że o tym właśnie wspomniał mangus, tylko nie nazwał tego "po imieniu". Jest to system segregacji osób poszkodowanych w wypadkach masowych i katastrofach. W największym skrócie polega on na przyznawaniu priorytetów kolejności udzielania pomocy i transportu. Uczestniczyłem w zeszłym miesiącu w kursie "Postępowanie w wypadkach masowych i katastrofach" organizowanym przez CDZKM ze Szczecina. Zainteresowanym polecam, bo naprawdę warto.
Wirtualnej intubacji zdecydowane nie!!!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Angus
- Autor
- Wylogowany
- Początkujący
Mniej
Więcej
- Posty: 3
- Otrzymane podziękowania: 0
2010/04/15 05:04 #3170
przez Angus
I co, mamy teraz przemyśliwać konsekwencje tego co Pan powiedział?!
Replied by Angus on topic O: Etyka pod ostrzałem
Mógłbyś napisać coś więcej, ewentualnie rzucić linkiem do tego systemu?
I co, mamy teraz przemyśliwać konsekwencje tego co Pan powiedział?!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Moderatorzy: Ania82, ricko1st, mangus
- Forum
- Ratownictwo Medyczne
- Państwowe Ratownictwo Medyczne
- Personel systemu PRM
- Ratownik Medyczny
- Etyka pod ostrzałem
Czas generowania strony: 0.208 s.