Pielęgniarki i pielęgniarze - potrzebni czy nie?

ww61 napisał:

Może chodzi o to by ratownicy i pielęgniarki oraz pielęgniarze jako dwie pokrewne grupy zawodowe się nie tolerowały...

Jest to stary, sprawdzony sposób odsuwania problemów załogi przez pracodawców (oczywiście nie generalizuję). Kiedyś jak załoga poszła po podwyżkę, jedni dostali więcej, inni mniej albo wcale i już było po problemie - przerabiałem to na własnej skórze jako młody ratownik. W załodze kończyła się jednomyślność i pryncypał miał spokój. Dzisiaj podobne praktyki przenoszone są do systemu ratownictwa medycznego w naszym kraju. Zamiast ramię w ramię iść ze środowiskiem pielęgniarek/pielęgniarzy systemu w walce o godne wynagrodzenie czy możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, co rusz znajdzie się ktoś, kto mniej lub bardziej skutecznie doprowadza swoją głupotą do niepotrzebnych tarć na linii pielęgniarki - ratownicy.
Tylko po co...?

Ta dyskusja może trwać w nieskończoność, bo argumentami możemy sypac bez przerwy, a ja mogę je podwazac za każdym razem, tak jak Ty moje nie takie tegie mózgi już debatowaly na ten temat i chyba zawsze były takie same wnioski. Coś w tym musi być, skoro to pielęgniarki zwalniają, a nie pielegniarzy-przynajmniej w okolicach mojego miasta, gdzie szpitali i stacji pogotowia trochę jest.
Nigdy nie będę podwazal wiedzy i umiejętności koleżanek pielęgniarek i kolegów pielegniarzy, a szczerze mówiąc, to szanuje ich i podziwiam, bo wielu z nas może się od nich wiele nauczyć. Ja miałem tą okazję i przyjemność.

W jednej dyskusji z moimi znajomymi na ten temat padł argument banalny, ale okrutnie szczery i prawdziwy ”od czasu jak wprowadzili plecaki wizytowe, w których jest miejsce na ambu, to rola pielęgniarki się skończyła ".

Wysłane przez Tapatalk - HTC Sensation xl

Uważam, że w Polsce jest "burdel", jeżeli chodzi o PRM a dokładnie o tę kwestię, którą poruszyłem

W wielu krajach w karetkach oprócz odpowiedników RM pracują też pielęgniarki i nie budzi to tam aż tak dużych kontrowersji. Co prawda definicja pielęgniarki systemu średnio mi leży (nieco bym ją przerobił), ale ogólnie rzecz biorąc nie jest najgorzej.

Bardzo często spotkałem się z czymś takim, że Pielęgniarze lub Pielęgniarki traktują Ratowników Medycznych jak (przepraszam za wyrażenie) szmaty. Wkurza mnie, że to oni często są kierownikami zespołów.

Prawdę mówiąc takie zachowanie nawet mnie nie dziwi. Pamiętam jak odnosili się niektórzy ratownicy do pielęgniarek i pielęgniarzy w momencie wejścia w życie ustawy i rozporządzenia. Niektóre zachowania były co najmniej żenujące. Oczywiście nie twierdzę, że zachowania odwetowe są ok, ale jak napisałem wyżej - nie dziwią mnie aż tak bardzo.

Co do bycia kierownikiem zespołu - nie widzę w tym nic złego jeśli ktoś nadaje się na bycie owym kierownikiem (z racji doświadczenia zawodowego).

Jeżeli Wam nie przeszkadzają pielęgniarze lub pielęgniarki w karetkach to nie ma co nawet dyskutować. Pozdro 600 dla Was. Napiszcie, jak ktoś zostanie zwolniony z pracy, bo wolą pielegniarzy czy pielegniarki w karetkach.

Usunięcie kadry pielęgniarskiej z karetek nic tu nie pomoże - i tak liczba ratowników będzie przewyższać liczbę miejsc pracy dla nich. Ciekawe na jaki pomysł wpadniesz wtedy. Niektórzy chcą np. usunąć z karetek ratowników bez licencjatu uważając się za tych lepiej wykształconych i z racji licencjatu namaszczonych do jeżdżenia karetką.

Ksieeciu, czasy mamy takie, że posiadanie samego dyplomu nie gwarantuje pracy. Gwarantuje tylko to, że w razie braku papieru toaletowego w domu będziesz miał czym, od biedy, wytrzeć tyłek.

Maciej napisał:

...że posiadanie samego dyplomu nie gwarantuje pracy. Gwarantuje tylko to, że w razie braku papieru toaletowego w domu będziesz miał czym, od biedy, wytrzeć tyłek.

Sęk w tym, że mamy tu do czynienia z postawą, kiedy nie spożyto posiłku a myśli się o defekacji...

Konflikty nie są nikomu potrzebne. Szczególnie te sztucznie wywoływane. Dla Ciebie ksieeciu i Twojego prawnika pielęgniarka w karetce to patologia. A dla mnie patologią jest fakt, że młodzi ratownicy medyczni zgadzają się pracować za kilka złotych na godzinę w ramach umów śmieciowych. Wykaż się tutaj, masz okazję!

marcin1975rm napisał:

Konflikty nie są nikomu potrzebne. Szczególnie te sztucznie wywoływane. Dla Ciebie ksieeciu i Twojego prawnika pielęgniarka w karetce to patologia. A dla mnie patologią jest fakt, że młodzi ratownicy medyczni zgadzają się pracować za kilka złotych na godzinę w ramach umów śmieciowych. Wykaż się tutaj, masz okazję!

Dla mnie jeszcze większą patologia oprócz śmiesznych stawek jakie dają młodzi ratownicy, jest ich kompletny brak skromnosci i pchanie się na kierownika zespołu, nie mając nic do zaprezentowania oprócz suchych wiadomości ze szkoły, które i tak zapomna jak zacznie im się palić kolo tylka.

Wysłane przez Tapatalk - HTC Sensation xl