I TURA - EGZAMIN PAŃSTWOWY ZAWODOWY MAJ 2014

Czym się kieruje ? zasadą i sprawiedliwym podejściem

Chyba zartujesz hipokryto. Sprawiedliwosc? Dlaczego bedziesz szukal sprawiedliwosci dopiero PO OGLOSZENIU WYNIKOW?

A Ty nadal nie rozumiesz co znaczy: NIE PISALEM HIPOGLIKEMII, PISALEM W PIERWSZEJ TURZE NZK. Ale czego sie spodziewac po kims kto nawet "ch*j" poprawnie nie potrafi napisac?

Do Meyhem666 Słuchaj, ja nie jestem tutaj po to żeby się kłócić.I nie dramatyzuj, w poprzednich latach jakoś potrafili tworzyć wiele różnych przypadków i nie było sytuacji, żeby przez ponad tydzień po Polsce latał sobie ten sam przypadek. A pisanie żebyśmy leczyli się na nogi bo na głowę już za późno no cóż, nie jesteś podać w stanie dobrego argumentu opowiadającego się za Twoją racją ? Każdemu z nas zależy na zdobyciu dyplomu i rozpoczęciu pracy.

Kolego cofnij się co pisałem wcześniej. To nie ja odpowiadałem na maila ale widzę, że zniżasz się do poziomu polaczka, który gdy brakuje argumentów czepia się błędów.

Kto tu ma problemy z argumentacja? Ciagle uciekasz od trudnych dla Ciebie pytan...

Czekam na odpowiedzi

A za "polaczka" masz w ryj jak Cie kiedys kolego po fachu spotkam.

Ludzie co wy robicie ?? Jeden burdel jest tam a teraz robicie drugi tutaj. Przecież w którymś z postów wyraźnie ktoś napisał na tamtym forum, że mamy być cicho i czekać, bo obie strony się stresują. Sami widzicie, że do końca nie było tak jak w poprzednich latach. Tegoroczny egzamin nie był do końca uczciwy, ten kto przerabiał dziadka miał okazje się ślizgnąć a jak tego nie zrobił to dziś ma czyste sumienie. Im się też nie ma co dziwić bo mieli pecha. Pierwsi boją się że do końca nie wlecą w klucz bo widocznie czegoś nie dopisali i zabraknie parę pkt,a drudzy mieli okazje swoje wątpliwości rozwiać przez konsultacje i uniknąć tego i ta druga połowa boi się, że wszystko się posypie, że ktoś odkryje, że mieli tą szanse ''ściągnięcia,douczenia'' i wszystko się posypie. Do tego dochodzą osoby które pisały uczciwie nawet po 1 turze i też się boją, ale jak będziecie to tak roztrząsać to dla nikogo dobrze się to nie skończy.

Roomy nie chcę Cię urazić ale jesteś albo tak mocno przekonany, że nie zdałeś albo po prostu niedorobionym, żądnym (nie wiadomo za co) zemsty, niedowartościowanym idiotą... Po pierwsze życie wszystkich zweryfikuje - Ci co mają braki w wiedzy długo nie popracują. Po drugie i tak nie ma pracy, ratowników jest jak psów tylko miejsc pracy brakuje. Jeśli jeszcze nie pracujesz w systemie - podejrzewam, że nie bo jak byś pracował to miałbyś minimum wiedzy która była potrzebna do zaliczenia egzaminu - to się tam szybko nie dostaniesz. Chyba, że masz koneksje, jesteś konfidentem albo będziesz jeździł za jakąś śmieszną stawkę (zaniżając pensje innym ratownikom) albo w ogóle na wolontariacie - w sumie patrząc po Twoich wypowiedziach jeden z tych warunków spełniasz - jeszcze nie ma wyników a Ty już chcesz donosić. Kolejnym aspektem jest to, że ludzie którzy nie mają pojęcia o ratownictwie nawet mając gotowca nie zaliczą tego egzaminu - czytałeś tak skrupulatnie posty to zobacz jakie tam propozycje padały (wezwać śmigło na środek osiedla w mieście, podać dopaminę na zespole P, itp.) Podsumowując. NIE SRAJ ŻAREM, i tak Ci to nic nie da. Jeśli ktoś chciał składać zażalenie na nieprawidłowości związanie z egzaminem to miał na to 7 lub 14 dni od jego napisana. W obecnej sytuacji jeśli nie reklamowałeś czegoś złego co się wydarzyło w trakcie trwania Twojego egzaminu to możesz zapomnieć o jakimkolwiek odwołaniu. Egzamin jest ważny i żadne biadolenie tego nie zmieni. Nigdzie w przepisach nie jest powiedziane, że CKE ma obowiązek zmieniać treść zadania pomiędzy egzaminami. Treść egzaminu do momentu jego otwarcia jest nie jawna więc wszelkie formalności zostały dopełnione. Ktoś z Twojej grupy kwitował, że arkusze są nie naruszone w momencie ich odbioru/przekazania. Mam nadzieje, że moja wypowiedź zakończy tą durną dyskusję o pokrzywdzonych i podważaniu ważności egzaminu. P.S. Żeby uciąć wszelkie dodatkowe spekulacje a także odjąć Ci argument - mój przypadek to motocyklista.