a jak tam z praktykami????????

mam pytanie---> jak jest z waszymi praktykami w czasie nauki na kierunku ratownik medyczny , chodzi mi o panujaca atmosfere na szpitalu z właśnego doświadczenia wiem że ratowników \"lubią\" na szpitalu , bo dużo umią i bardziej są \"manualni\" niż pielęgniarstwo ( chodzi mi o studentów) ale na niektórych oddziałach byliśmy traktowani jak intruzi co dla mnie jest niezrozumiałe,,, a jak było u was??????

ja zczełam praktyki w szpitalu od tego semestru i jestem bardzo zadowolona.
Bardzo mila atmosfera , pielegniarki i lekarze bardzo przyjemne , mozna wiele zobaczyc i sie nauczyc a przedewszystkim mozna sobie pocwiczyz pare rzeczy

a ja Wam powiem,że jak bylam na praktykach to było ok.,ale z dniem kiedy pojawiłam sie w pracy juz jako pracownik anie praktykant to panie piguly nie były już tak sympatyczne.Nie oszukujmy sie my możemy troszke wiecej niż pielegniarki i u mnie w pracy one nie mogą tego znieść i sa czasem złośliwe

moim zdaniem niektóre osoby pracujące w szpitalu powinny mieć większy szacunek do praktykantów bo to praktykanci odwalaja czasem za nie całą robote a one mają czas na kilku godzinne picie kawy.....

hej !!A jak u was z praktykami w straży pożarnej .........?????

Rozwiń pytanie, tzn napisz dokładniej o co Ci chodzi, to Ci napiszę jak to było u mnie.
Pozdrawiam.

Aneczka napisała:

moim zdaniem niektóre osoby pracujące w szpitalu powinny mieć większy szacunek do praktykantów bo to praktykanci odwalaja czasem za nie całą robote a one mają czas na kilku godzinne picie kawy.....

U mnie na praktykach osoby pracujące nie piły kilka godzin kawy, tylko zawsze służyły pomocą. Oczywiście nie wszystkie, ale zdecydowana większość. A jak nie potrzeba było pomocy, to zajmowały się swoimi sprawami.