studium czy licencjat?

Witam wszystkich
Poszperałem już troszkę po forum i nadal jestem w kropce bo nie wiem co zrobić.
Chcę podjąć edukację ale nie wiem gdzie studia licencjackie (3 lata edukacji), czy szkoła policealna(2 lata)
Granica cenowa jest prawie niewidoczna.
Po licencjacie możliwość zdobycia mgr , po szkole policealnej nie ma takiej możliwości? chyba że się mylę.
1. Jeśli chodzi o zatrudnienie (bo do tego sie to wszystko sprowadza) to czy ktoś się spotkał z problemami chodzi mi o wykształcenie?
2.Jakie kursy można odbyć na własną rękę przed podjęciem pracy żeby podnieść sobie kwalifikacje?
3.Kierowca karetki musi mieć kat.C do kierowania nią?
4.Czy istnieje już na 1 lub 2 semestrze możliwość zatrudnienia w Pogotowiu Ratunkowym?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam

1.Studium?więcej praktyk,kontaktu z pacjentem.
2.Po licencjacie?wyksztalcenie wyższe,owszem. po studium?technik ratownik.Czytalam na jednym z forum że bardziej chetniej zatrudniaja RM po studium,ponieważ jest więcej praktyk i przygotowania zawodowego. Co za problem iść dalej później na licencjat. Na licencjacie zyskujesz \"wyższe\" a umiejętności?możliwe że i też przybywa.Znam wiele osób,ktore pracuja juz w pogotowiu i studiują,nawet robią MGR. Tytuł czasami nie pomoże uratować życia, a jeżeli coś źle \"wykonasz\" nie będa Cię pytali o papierek.Tak samo jak przyjezdzasz do pacjenta i nie pyta \"a przepraszam, pan ma mgr? nie?to dziekuje,wezme kogos o \"wyższych kwalifikacjach\" Polecam studium,jesli chodzi o mnie to jestem zadowolona. Przez te 2 lata wiele się nauczyłam. Zaznaczmy ze zawody medycze i cała praca w służbie zdrowia (personel) uczy się całe życie,doszkala itpppp.
2.Co do karetek?tak kierowca-ratwonik musi mieć kategorie \"C\" i uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi.
3. Co do pracy w pogotowiu?nie można podjąc pracy w obojetnie jakim wybranym przez Ciebie semestrze.Nie jest to zgodne z ustawą. Ale można sie starać o tzw: WOLONTARIAT,rzecz jasna bez wynagrodzenia.
Pozdrawiam,
Alicja

Co prawda ten temat był już na tym forum poruszany,ale chętnie odpowiem raz jeszcze.Tak jak napisała AlaRM więcej praktyk i chyba tym samym lepsze przygotowanie do pracy po studium.Poza tym jest dużo taniej.A licencjat zawsze możesz dorobić,jeżeli uznasz,że ratownictwo to właśnie to.Generalnie spory zakres programu pokrywa się.Ja jestem po studium i uważam,że lepszym rozwiązaniem dla mnie są teraz kursy doskonalące naszą wiedzę i umiejętności niż powtórka tego samego materiału przez 3 lata na licencjacie.Tym bardziej,że ustawa obliguje nas do odbywania takowych kursów.Jeżeli chodzi o prawo jazdy wymagane do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych,w tym przypadku karetek,AlaRM nie ma racji.Są to pojazdy,do prowadzenia których wystarczy prawo jazdy kat.B oraz pomyślne przejście badań lekarskich oraz tzw.psychotestów.Na ich podstawie pracodawca wystawia stosowne zaświadczenie,które upoważnia do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.Chyba,że jest to ambulans wojskowy na bazie STARA-wtedy oczywiście kat.C bo to ciężarówka...

Witam!!!!
Co do wyboru szkoły ja nadal bym przystawała przy studiach.Jest to jednak wykształcenie wyższe, a w dzisiejszych czasach własnie ono sie liczy.Ja gdybym mogła cofnąć czas na pewno poszłabym na studia bo po pierwsze miałabym wykształcenie wyższe i nie musiałabym po raz kolejny wydawać pieniądze. A na pewno w niedalekiej przyszłości będzie wymagane wykształcenie wyższe od ratownika.
Pozdrawiam!!!

AlaRM napisała:

Czytalam na jednym z forum że bardziej chętniej zatrudniaja RM po studium,ponieważ jest więcej praktyk i przygotowania zawodowego.

U nas (pracuje na Pomorzu) większość stanowią ratownicy z licencjatem jednak. Zgodnie ze strategią dyrektora wszyscy ratownicy zanim pójdą pracować do PR a zwłaszcza do zespołów P są najpierw kierowani na SOR (na m-c, dwa) i tam sie ich \"sprawdza\". Szczerze mówiąc nie widzę większych różnic między ratownikami po licencjacie i tymi po studium. Problemem są natomiast szkoły o wątpliwej renomie i poziomie nauczania i z tym trzeba coś zrobić.

kamilz. Z całą stanowczością twierdzę , że Karolcia109 ma rację , najlepiej zrobić licencjat z RM , bo na pewno kiedyś będzie taki wymóg , a RM będą traktowani przy Ratownikach Medycznych po Studiach jak kiedyś sanitariusze , teraz Ratownicy Medyczni muszą dodatkowo robić multum dodatkowych szkoleń i kursów , za które muszą płacić , po Studiach Ratowniczych masz już wszystko zrobione i nie musisz się o nic martwić , podobny przykład jest z lekarzami , skończyli Studia i nie muszą się martwic o dodatkowe szkolenia . kamilz. jeżeli masz taką możliwość , to nie oglądaj się na nic i na nikogo , tym bardziej , że sam chcesz . Co do zrobienia prawo jazdy na auta uprzywilejowane , nie będę się wypowiadał . Życzę jak najlepszych wyników w nauce . Pozdrawiam wszystkich RM .