Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Image61 pracowników zwolni Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Toruniu. Taki jest efekt utraty kontraktu NFZ na nocną i świąteczną opiekę medyczną. Pogotowiu nie pierwszy raz w ostatnim roku pieniądze przeszły koło nosa.

Rozpisany przez Narodowy Fundusz Zdrowia konkurs na nocną i świąteczną opiekę zdrowotną wygrały w Toruniu prywatne przychodnie Citomed i Rudak-Med. W związku z tym pogotowie musi zwolnić część pracowników. Dotąd załoga liczyła 250 osób, z czego 130 pracowało na etatach, a reszta - lekarze i pielęgniarki - na kontraktach. - Rozwiązaliśmy już 25 kontraktów z lekarzami i 10 z pielęgniarkami - mówi wicedyrektor stacji Wiesław Brosdowski. - W sumie pracę u nas straci 61 osób. Musimy m.in. zlikwidować 11 i pół etatu.

Dlaczego tak duża placówka jak pogotowie przegrała konkurs? - Po zmianie przepisów jego warunki były zupełnie nie dla nas - tłumaczy wicedyrektor. - NFZ wymaga np. żeby w miejscu przyjmowania pacjentów w nocy i święta był rentgen. Żeby świadczyć takie usługi, musielibyśmy wybudować przychodnie. To się mija z celem.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

ImageU 2-letniego Miłosza lekarka rozpoznała posocznicę. Zamiast wezwać karetkę poleciła rodzicom na własną rękę dostać się do oddalonego o 40 km szpitala w Koszalinie. W drodze chłopiec zmarł. Lekarka nie chce komentować sprawy, a eksperci są zgodni: dziecko do szpitala powinno jechać pod opieką lekarza. Sprawę bada prokuratura.

Chłopiec poczuł się źle. Pierwszy lekarz, do którego trafiło dziecko przepisał antybiotyk. Ponieważ chłopiec wciąż skarżył się na ból brzucha, rodzice postanowili zasięgnąć opinii jeszcze jednego lekarza. Pożyczyli samochód i z miejscowości Naćmierz pojechali do Sławna. W drodze reanimowali umierającego syna. Lekarka, która przyjęła rodzinę Lincerskich w Sławnie zdiagnozowała u chłopca posocznicę, i wysłała rodzinę do szpitala w Koszalinie.

- Koło Sianowa mówię, sprawdzę, czy syn dobrze oddycha. No ale jak przyłożyłam mu ucho do nosa, to mój synek już nie oddychał - mówi mama Miłosza, pani Monika.

"Karetka za dużo by kosztowała?"

Dlaczego lekarka ze Sławna nie wezwała karetki? Odpowiedzi na to pytanie szuka prokuratura.

Według specjalistów medycyny ratunkowej, Miłosz w takim stanie, w jakim się znajdował nie miał prawa jechać prywatnym samochodem. Powinien być transportowany karetką, pod opieką ratowników, którzy dysponując specjalistycznym sprzętem w każdej chwili mogli rozpocząć skuteczną reanimację dziecka.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
ImageWojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi (WSRM) po zmianie organizacji opieki nocnej i świątecznej od 1 marca była zmuszona zredukować dwa etaty patomorfologów. Nie wiadomo, kto ma wydawać świadectwa zgonu w mieście.

Nocna i świąteczna opieka medyczna przez wiele lat prowadzona była w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi przy ul. Sienkiewicza. Od 1 marca to się zmieniło, ponieważ WSRM przegrało konkurs na te świadczenia.

- Musieliśmy zredukować dwa stanowiska patomorfologów, którzy zajmowali się formalnościami związanymi z potwierdzaniem zgonu. Nie mamy środków na utrzymanie stanowisk tych lekarzy, którzy byli finansowani do tej pory z puli przeznaczonej na podstawową opiekę zdrowotną - tłumaczy w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Bogusław Tyka, dyrektor WSRM w Łodzi.

- Jest to skutek zmiany organizacji w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej w naszym mieście - dodaje dyrektor.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

ImageNa Podkarpaciu szpitalne oddziały ratunkowe otrzymują mniejszy ryczałt na pacjenta niż identyczne placówki w innych regionach Polski - informują Super Nowości.

SOR w rzeszowskim szpitalu dostaje ponad 8 tys. zł, gdański ponad 19 tys. zł, a płocki czy tarnowski po 15 tys. zł. Zdaniem dyrektorów szpitali różnice w wycenie procedur pomiędzy SOR-ami Podkarpacia a identycznymi placówkami w innych regionach kraju nie wynikają z poziomu leczenia.

Np. Szpital Wojewódzki nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie jest jednym z 14 krajowych centrów urazowych, więc poziom lecznictwa jest tam bardzo wysoki, ale - jak twierdzi dyrektor placówki - procedury wykonywane w ramach centrum urazowego w ogóle nie są wycenione, a wymagają przecież dodatkowych dyżurów chirurgów czy anestezjologów.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
ImageStołeczny ratusz szacuje, że na przygotowanie szpitali do Euro 2012 będzie musiał wydać około 3 mln zł, zaś na przygotowanie przychodni - milion. W trakcie Euro 2012 za zabezpieczenie przebiegu imprezy od strony medycznej będzie odpowiadać pięć dużych warszawskich szpitali, do których w razie potrzeby trafią kibice, goście FIFA lub piłkarze biorący udział w mistrzostwach.

Będą to: Wojewódzki Szpital Bródnowski, Szpital Czerniakowski, Szpital Wolski, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA i Wojskowy Instytut Medyczny Centralny Szpital Kliniczny MON.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, oprócz dużych szpitali, które będą pełnić rolę ośrodków referencyjnych dla uczestników i gości imprezy, miasto chce mieć dodatkowo jeszcze ekstra 300 miejsc w kilku innych szpitalach.

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account