Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Istnienie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego stoi pod znakiem zapytania. Jeśli dojdzie do jego zamknięcia, nie będzie też tu opieki ambulatorium.

Szpitalny Oddział Ratunkowy w 105. Kresowym Szpitalu Wojskowym otwarto z wielką pompą w 2010 r. Lecznica zainwestowała wówczas w jego budowę i wyposażenie ponad 8 mln zł. Wciąż jest dodatkowo wyposażany w najnowsze urządzenia do diagnostyki.

- Obsługujemy ponad 200 tys. ludzi z powiatów żarskiego, żagańskiego i części krośnieńskiego, co stanowi 20 procent całego województwa. Trafiają do nas ofiary poważnych wypadków komunikacyjnych z tej części autostrady. Mamy jednak najniższą stawkę w województwie - tłumaczy Sławomir Gaik, dyrektor wojskowej lecznicy. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za każdą dobę dla oddziału 7,2 tys. zł. Stawka jest rażąco niska w porównaniu z innymi SOR-ami w województwie. Mamy ją zagwarantowaną do 30 czerwca. Kilka lat temu na terenie szpitala zbudowano lądowisko, które wymaga konserwacji płacenia za każdy transport.

- Już cztery lata walczymy z NFZ o większe pieniądze i nic. Po ostatnio odbytych negocjacjach lubuski oddział NFZ podtrzymuje dotychczasową stawkę ryczałtu dobowego. Przy takich nakładach nie jesteśmy w stanie w dalszym ciągu prowadzić tego rodzaju działalności. W ubiegłym roku na SOR-ze mieliśmy ponad 1,5 mln zł straty- tłumaczy dyr. Gaik.

Źródło: gazetalubuska.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account