Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Coraz dłuższe kolejki do lekarzy specjalistów i na badania. W drodze na oddział jest mur bezduszności, obojętności, bałaganu czyli Szpitalny Oddział Ratunkowy. Zwany prześmiewczo saloonem rozpaczy. Tak niestety dzieje się też w Warszawie - alarmuje portal Wiadomosci24.pl

Syn mego licealnego kolegi zasłabł w pracy i karetką pogotowia przewieziony został do szpitala. Zgodnie z procedurą najbliższego. Z karetki przesadzono go na drewniane krzesło i pouczeniem, że ma czekać na swoją kolej. Dochodziła godzina trzynasta. Gdy się na dobre ocknął, dojrzał wokół siebie tłum chorych, niedołężnych, przeważnie starych ludzi. Po godzinie ktoś założył mu na rękę opaskę z kodem i bez słowa odszedł.

Minęła kolejna godzina gdy podszedł do niego ratownik medyczny i zmierzył ciśnienie oraz osłuchał. - Dobrze? – zapytał zaniepokojony pacjent. - Wszystko powie lekarz. Rozejrzał się po sali. Po przeciwnej stronie było kilka leżanek, wszystkie krzesła były zajęte. Wiele osób potulnie oczekiwało na przyjęcie przez lekarza, opierając się o ścianę. Inni byli podtrzymywani przez osoby towarzyszące.

Czytaj więcej: wiadomosci24.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account