Prawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę z pokładu promu Stena Line do Bałtyku wypadł mężczyzna - poinformował dziennikbaltycki.pl.
Akcja poszukiwawcza trwała ok. 5 godzin, po zmroku została wstrzymana. Mężczyzna wybrał się w rejs promem Stena Spirit z Gdyni do Karlskrony. Nad ranem zgłoszono jego zaginięcie. Prom został przeszukany. Mężczyzny jednak nie znaleziono.
Poinformowano Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa i policję. W akcji poszukiwawczej uczestniczyły jednostki Marynarki Wojennej - śmigłowiec MI-14, samolot An-28 oraz statek ratowniczy Orkan. Niestety, nie udało się odnaleźć mężczyzny.
Czytaj więcej: dziennikbaltycki.pl