Kiedy śmigłowce nie latały w nocy, załatwianie przewiezienia pacjenta do ośrodka docelowego nierzadko trwało godzinami. Tracono cenny czas. Dzisiaj, nawet nocą, możliwe jest wezwanie śmigłowca i zapewnienie pacjentowi specjalistycznej pomocy w czasie nie przekraczającym "złotej godziny" - mówi dr Robert Gałązkowski, dyrektor SP ZOZ Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Rynek Zdrowia: - Po zakupie Eurocopterów posiadamy jedną z najnowocześniejszych flot śmigłowców ratowniczych w Europie. Na ile efektywnie wykorzystane są możliwości Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (SP ZOZ LPR)?
Robert Gałązkowski: - Dyspozytorzy medyczni otrzymali mapy stacjonowania śmigłowców i skale pozwalające wyliczyć czas dolotu. Dwa lata temu SP ZOZ LPR wdrożył obejmujący cały kraj program szkolenia dyspozytorów. Przeszkoliliśmy dyspozytorów medycznych omawiając zasady współpracy z lotniczymi zespołami ratownictwa medycznego. Elementem szkolenia były gry decyzyjne, pokazujące w jakich kategoriach należy rozpatrywać użycie śmigłowca.
Efekt tych szkoleń już jest, bo śmigłowce SP ZOZ LPR naprawdę zaczęły intensywnie latać. O ile w 2010 r. odbyły 6696 misji, to w 2013 r. już 8015.
- W jakich sytuacjach te powietrzne karetki reanimacyjne z pilotem lekarzem i ratownikiem medycznym lub pielęgniarką na pokładzie są szczególnie wykorzystywane?
- Wezwanie śmigłowca SP ZOZ LPR dyspozytor medyczny powinien rozpatrywać, kiedy zachodzi jedna lub więcej przesłanek do podjęcia takiej decyzji:
• gdy nie ma wolnej karetki pogotowia, którą można skierować na miejsce zdarzenia;
• gdy czas dotarcia karetki do miejsca zdarzenia będzie dłuższy niż czas dolotu śmigłowca;
• gdy obecny na miejscu zespół karetki pogotowia ocenia, że stan pacjenta wymaga transportu do wyspecjalizowanego szpitala, a najbliższy szpital, do którego karetka potencjalnie transportowałaby ofiarę wypadku nie spełnia wymagań ośrodka specjalistycznego dla tego przypadku;
• gdy doszło do zdarzenia o charakterze mnogim lub masowym i liczba pacjentów, którym należy udzielić pomocy przekracza możliwości pogotowia, a ich stan wymaga transportu do ośrodków specjalistycznych;
• należy też rozważać użycie śmigłowca, gdy na miejscu zdarzenia jest zespół podstawy PRM, a karetka specjalistyczna z lekarzem została w tym samym czasie wezwana do innego zdarzenia.
- Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że funkcjonują już wszystkie bazy SP ZOZ LPR, które powstały przy wsparciu unijnego Programu Infrastruktura i Środowisko. Czy to oznacza, że już na całym obszarze kraju możliwe jest wykorzystanie śmigłowców ratowniczych wzywanych do wypadków?
- W ramach projektu zostało wybudowanych od podstaw 8 baz, zmodernizowano dwie. Powstała też Stacja Obsługi Technicznej śmigłowców w Szczecinie. Łącznie działa 17 stałych baz polskiego HEMS (ang. Helicopter Emergency Medical Service); w czasie wakacji Lotnicze Pogotowie Ratunkowe uruchamia sezonową bazę w Koszalinie.
Czytaj więcej: rynekzdrowia.pl