Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Ostry zawał serca ściany dolnej (...), niewydolność serca - czytamy w karcie informacyjnej leczenia szpitalnego Dominika Skowrońskiego z Siedmiorogowa II. Pacjent kliniki kardiologii w Poznaniu ma 24 lata i sporo szczęścia, bo żyje. A może to cud? - informuje portal zycie-gostynia.pl

Tamtego marcowego dnia, kiedy zaczął się pocić, kiedy zaczął odczuwać duszności i ostry ból w klatce piersiowej, kiedy zaczęła cierpnąć ręka, bardzo się bał. - Dyspozytor pogotowia ratunkowego w Gostyniu odmówił wysłania karetki, wystraszyłem się, że umrę, tylko o tym myślałem. I o synku, który urodził się kilka miesięcy wcześniej - przyznaje dziś Dominik. Teraz jest na zwolnieniu chorobowym, ale wie, że nie będzie już mógł wrócić do pracy, z której był bardzo zadowolony. A musi utrzymać rodzinę - narzeczoną, która jest bez zatrudnienia i synka.

Stwierdzono u niego ostry zawał serca ściany dolnej, jest w grupie B niewydolności serca. Wcześniej był kierowcą w prywatnej firmie transportowej. Martwica mięśnia sercowego teoretycznie nie dyskwalifikuje go, jako kierowcy. - Ale mam prawo jazdy kategorii B. Jeździłem busem. Nie ograniczał mnie tachograf. Kiedy były zamówienia, praca była cały czas. Jeździliśmy bez żadnych postojów - opowiada Dominik. Jest oburzony i poirytowany tym, jak został potraktowany kilka miesięcy temu przez dyspozytora pogotowia ratunkowego w Gostyniu, który odmówił wysłania karetki do Mszczyczyna, w powiecie śremskim. A to raptem 7 kilometrów. - Kiedy opowiedziałem, co się dzieje, dyspozytor stwierdził, że mam nerwicę - uznał, że objawy na to wskazują. Usłyszałem, że nie może do Mszczyczyna przysłać karetki, bo jest rejonizacja i mam do Śremu po pogotowie zadzwonić - opowiada dziś Dominik. „Dzięki temu” do poznańskiej kliniki, gdzie zajął się nim specjalista kardiolog, trafił po 10 godzinach oczekiwania, „przerzucania” z przychodni do szpitala.

Czytaj więcej: zycie-gostynia.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account