Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

NIK krytykuje placówki opiekujące się nocnymi i weekendowymi pacjentami. Lekarze bronią się, wskazując, że organizacja opieki wynika z wad systemu. Jest zbyt restrykcyjny i nieżyciowy, nieprzystosowany do faktycznych potrzeb i zasobów kadrowych - jak informuje forsal.pl

Lektura raportu NIK skonfrontowana z opiniami lekarzy pokazuje, że trudno szukać winy wyłącznie w pracy placówek. Nocna opieka jest zorganizowana nie tak, jakby to wynikało z przepisów, ale często to jedyne wyjście z patowej sytuacji. Główny powód to brak lekarzy. Z jednej strony podnoszą to kontrolerzy NIK, z drugiej na ten sam argument powołują się placówki medyczne.

Najlepiej widać to na konkretnych przykładach. Szpital Specjalistyczny im. H. Klimontowicza w Gorlicach, który oferował dyżurną opiekę, teoretycznie zapewniał nawet jedną pielęgniarkę i jednego lekarza dodatkowo ponad wymaganą obsadę – w rzeczywistości jednak dyżurowało tylko dwu lekarzy, reszta została „pod telefonem”, a pielęgniarki pracowały na zlecenie. Z kolei w szpitalu w Krośnie Odrzańskim przez 145 dni świadczenia w ogóle nie były zapewniane przez osobny zespół, zaś w przychodni przy szpitalu w Międzyrzeczu brakowało zespołów dyżurujących. Lekarze w czasie teoretycznego dyżuru w przychodni pracowali zarówno na oddziale szpitalnym, jak i na oddziale ratunkowym tej samej placówki.'

Czytaj więcej: forsal.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account