Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Udało się stworzyć w Polsce dobrze działający system ratownictwa medycznego; zmiany wymaga jednak to, że do SOR-ów trafiają pacjenci, którzy powinni uzyskać pomoc np. w nocnej opiece lekarskiej - ocenili uczestnicy czwartkowej (28 listopada) debaty w Pałacu Prezydenckim - informuje rynekzdrowia.pl

Jak ocenił Robert Gałązkowski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego podczas czwartkowej (28 listopada) debaty pod hasłem "Ratownictwo medyczne a bezpieczeństwo obywateli", polskie ratownictwo medyczne jest w czołówce krajów europejskich.

- Nie mamy się czego wstydzić. Mamy nowoczesne ambulanse, śmigłowce, szpitalne oddziały ratunkowe (SOR), centra urazowe, dobry system kształcenia gwarantowany ustawą - mówił.

Podkreślił, że Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym z 2006 r. nakreśla ramy funkcjonowania systemu; kto, gdzie, kiedy i jak ma reagować.

- To sukces, że mamy regulacje, które powołały do życia system ratownictwa medycznego. To wyraz odpowiedzialności państwa za bezpieczeństwo obywatela w sytuacji zagrożenia - ocenił szef LPR.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że po kilku latach funkcjonowania ustawa wymaga pewnych zmian.

- Ale to, jak funkcjonuje system, zależy przede wszystkim od ludzi - dodał i zwrócił uwagę, że są już sygnały o pierwszych efektach systemu edukacji z ratownictwa w szkole i przedszkolu, np. kilkuletnie dzieci dzwonią na nr 112 i umieją spokojnie poinformować o tym, że np. mama bardzo źle się czuje.

Według Gałązkowskiego obecnie słabym punktem systemu jest realizowanie przez ratowników medycznych zadań, które należą do podstawowej opieki zdrowotnej oraz nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

- To jest temat, o którym musimy zacząć dyskutować, aby system nadal funkcjonował na rzecz ratowania życia w sytuacji zagrożenia - zaznaczył. Ocenił, że także finansowanie SOR-ów wymaga poprawy.

Prof. Adam Windak, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnej zaznaczył, że ratownictwo medyczne i podstawowa opieka zdrowotna mają zupełnie inne zadania. Jak mówił, część pacjentów, która powinna skorzystać ze świadczeń w ramach POZ, idzie do SOR-ów, ponieważ chce w ten sposób obejść kolejkę do diagnostyki i specjalistycznych badań.

- Druga grupa to ludzie, którzy nie wiedzą, jak się w systemie zachować, z jakiej pomocy skorzystać, niektórzy nawet nie wiedzą, że istnieje coś takiego jak nocna opieka lekarska - mówił.

Rozwiążemy problemy, jeżeli pomożemy pacjentom poruszać się w tym systemie, wprowadzimy jasne reguły gry - dodał Windak.

Gałązkowski przypomniał, że system ratownictwa medycznego w Polsce dzieli się na system przedszpitalny, czyli zespoły ratownictwa medycznego, których jest ponad 1,4 tys., oraz system szpitalny, czyli 214 szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz 14 centrów urazowych. Dodał, że system tworzy też ponad 2 tys. pielęgniarek ratunkowych, 13 tys. ratowników medycznych, ponad 2 tys. dyspozytorów medycznych.

Konsultant krajowy w dziedzinie medycyny ratunkowej prof. Jerzy Ładny poinformował, że w przygotowaniu jest nowelizacja ustawy o państwowym ratownictwie medycznym.

Więcej: rynekzdrowia.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

m603
+2 #1 m603 2013-11-29 20:31
"Nie mamy się czego wstydzić. Mamy nowoczesne ambulanse, śmigłowce, szpitalne oddziały ratunkowe (SOR), centra urazowe, dobry system kształcenia gwarantowany ustawą..." Piękne słowa, ale o najważniejszym zapomniano. Wielki WSTYD - zarabiamy jak pasterze!
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account