Jak informuje info.elblag.pl od stycznia 2014 roku telefon alarmowy 112 ma działać w całym kraju. Powyższe wprowadza się w ramach cyfryzacji polskiej administracji. Tymczasem jednak dzwoniący na numer alarmowy nadal robią sobie z linii call center. Statystyki są bezlitosne – 70 proc. zgłoszeń, które odbierają codziennie operatorzy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie to zgłoszenia fałszywe.
Żartownisie dzwonią na 112 i domagają się np. zamówienia pizzy, wezwania taksówki, albo pytają o dzień tygodnia lub godzinę, blokując przy tym linię i nie zastanawiając się nad tym, że od szybkiej reakcji operatorów numeru alarmowego 112 często zależy ludzkie życie. Jak z tym walczyć?
Na wstępie należy przypomnieć, że wszystkie osoby przebywające na obszarze województwa warmińsko-mazurskiego znajdują się w zasięgu obsługi Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie - To właśnie do WCPR wpływają zgłoszenia kierowane na numer alarmowy 112 – mówi Krzysztof Kisiel, kierownik Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie - W olsztyńskim Centrum w gotowości czekają operatorzy numerów alarmowych. Są to osoby, które przebyły specjalistyczne szkolenie w Poznaniu oraz zdały Państwowy egzamin Operatorski nadający uprawnienia Operatora Numerów Alarmowych.
Operator numeru alarmowego 112 pracuje w systemie zmianowym, 12-godzinnym, a podczas swojej pracy potrafi odbierać średnio 2,5 tys. do 3 tys. zgłoszeń dziennie. Krzysztof Kisiel podkreśla ich profesjonalizm i doskonałe przygotowanie do pełnionych obowiązków - Podczas szkoleń, jakie przeszli operatorzy nabyli oni wiedzę m.in. w zakresie prawa, zagadnień związanych z zarządzaniem kryzysowym, funkcjonowania służb tj. Państwowej Straży Pożarnej, Policji oraz podstaw medycyny ratunkowej – wskazuje kierownik WCPR. - Osoby te posiadają wiedzę, jak udzielić pierwszej pomocy w razie konieczności potrafią poinstruować przez telefon, w jaki sposób poprowadzić resuscytację krążeniowo oddechową.
A zgłoszenia, które przyjmuje olsztyński WCPR są różne - Najczęściej dotyczą one interwencji związanych z przemocą domową, zakłócaniem porządku publicznego, łamaniem przepisów ruchu drogowego oraz kolizji i wypadków – wskazuje Krzysztof Kisiel - Ok. 23 proc. zdarzeń dotyczą m.in. problemów zdrowotnych, te zaś przekazywane są do Dyspozytorni Medycznej Państwowego Ratownictwa Medycznego, pozostałe zaś przekierowywane są do straży pożarnej, straży miejskiej, Centrum Zarządzania Kryzysowego i innych służb.
Halo? Pizza?
Niestety jak opowiada kierownik olsztyńskiego WCPR, nadal większość, bo aż 70 proc. zgłoszeń na numer alarmowy okazuje się być zgłoszeniami fałszywymi. Statystyka jest więc prosta – i przerażająca - tylko 30 proc. zgłoszeń z ogółu przyjmowanych w ciągu dnia, jest zasadnych - W sprawie przyjmowania zgłoszeń kuriozalnych operatorzy numerów alarmowych województwa warmińsko - mazurskiego nie stanowią wyjątku, również i u nas zdarzają się one częściej niż można by przypuszczać – mówi Krzysztof Kisiel.
Bo oprócz klasycznych już zamówień na pizzę, wezwań taksówki, zapytań o godzinę i dzień tygodnia, próśb o podanie PIN-u lub PUK-u, żądań natychmiastowego włączenia prądu połączonych z zapewnieniem, że rachunki za energię elektryczną zostały w terminie opłacone, stanowczym domaganiem się o każdej porze dnia i nocy natychmiastowego połączenia z: komendantem, naczelnikiem, czy nadleśniczym, połączenia z podanym przez dzwoniącego numerem, w związku z tym, że wyczerpały mu się środki na koncie, operatorom olsztyńskiego, Centrum zdarza się odebrać również oryginalniejsze i bardziej nietuzinkowe telefony - A to troskliwa miłośniczka zwierząt zapyta co jadają żaby, a to czujny obserwator załóg łodzi pływających po jeziorze poinformuje, że jedna z osad pływa w szatach liturgicznych – opowiada Krzysztof Kisiel.
Czytaj więcej: info.elblag.pl