Sierpecka "FundacjA-DAM siebie" chce w sobotę pobić rekord w czasie trwania resuscytacji krążeniowo-oddechowej. - Ale najważniejszym celem jest edukacja, bo wciąż zbyt mało osób umie udzielić pierwszej pomocy - mówi Piotr Jaworski z fundacji - opisuje Gazeta.pl
Fundację, na początku września, założyli rodzice pana Piotra. Geneza jej powstania jest poruszająca. W maju tego roku, na skutek wypadku, zmarł 17-letni Adam Jaworski, syn założycieli. - Mój brat był kapitanem szkolnej drużyny PCK w sierpeckim LO i członkiem Harcerskiego Klubu Ratowniczego "Sierpc" - opowiada Piotr Jaworski. - W przeddzień zawodów ratowniczych ćwiczył wraz z kolegami pierwszą pomoc ofiarom wypadku samochodowego.
Trzy godziny później ci sami koledzy musieli wykorzystać tę wiedzę, ratując Adama i trzy inne osoby.
Więcej: plock.gazeta.pl