- Czujemy się oszukani – alarmują pracownicy zielonogórskiego pogotowia ratunkowego. A chodzi o plan zarządu województwa, który zakłada połączenie jednostki ze szpitalem wojewódzkim w Zielonej Górze.
Wobec braku porozumienia z zarządem, pracownicy i związkowy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i godzinę temu rozpoczęli akcję protestacyjną. Są przeciwni połączeniu, bo według nich przyniosłoby ono nieodwracalne straty.
- Przede wszystkim stracimy samodzielność organizacyjną – mówi Ewa Szostak z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Według pracowników, połączenie ze szpitalem spowoduje także, że pogotowie straci szansę na rozwój inwestycyjny, bo wszystkie fundusze będą pochłaniane na ratowanie dziury budżetowej w szpitalu wojewódzkim.
Podczas dzisiejszej akcji protestacyjnej pracownicy pogotowia nie szczędzili słów krytyki pod adresem marszałek Elżbiety Polak.
Protest pracowników pogotowia jest skierowany także do radnych województwa. – To ich głosy są potrzebne, aby uchwała w tej sprawie weszła w życie – zaznacza Roman Badach-Rogowski, przewodniczący komisji zakładowej krajowego związku zawodowego pracowników ratownictwa medycznego.
Protest przebiega spokojnie i pomoc będzie udzielana pacjentom bez zmian. Na razie oflagowano tylko budynek pogotowia, ale akcja będzie kontynuowana w poniedziałek. O 15.00 kilkudziesięciu pracowników jednostki przemaszeruje spod budynku pogotowia do urzędu marszałkowskiego, aby dać wyraz swojemu niezadowoleniu.
Źródło: zachod.pl
Komentarze
Dla szpitala być może, często jednak to tylko kropla w morzu potrzeb. Ale dla ratownictwa...?
Zielona Góra to akurat nie szpital powiatowy. To o czym piszesz natomiast to chciejstwo organów założycielskich i jedyny sposób na ratowanie wielu szpitalnych budżetów a nie zdrowy rozsądek. Przyszpitalne pogotowia są z reguły niedoinwestowan e bo kasa nie idzie na ratownictwo medyczne tylko na bieżące potrzeby całego szpitala. A alternatywa dla przyszpitalnych powiatowych zespołów ratownictwa medycznego właśnie rozpoczęła kolejną edycję programu "zrekrutuj przyjaciela". I jestem pewien, że przy obecnym stanie rzeczy (przyzwolenie na "wałki") pozamiata niejeden szpitalik...
Taka symbioza była w Sławnie w woj. zachodniopomors kim. I tak jak napisał marcin1975rm przyszedł "F" i pozamiatał...