PIASECZNO Piaseczyński urząd miasta wyposażył się w automatyczny defibrylator, który w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca, umożliwi szybką pomoc potrzebującej osobie. Identyczne aparaty trafiły także do strażników miejskich
– Chcemy, aby urząd kojarzył się z miejscem przyjaznym i bezpiecznym - tłumaczy sekretarz urzędu Arkadiusz Czapski. - Dbamy więc o zapewnienie najwyższych standardów obsługi i bezpieczeństwa osób, które do nas przychodzą.
W tym celu urząd zakupił trzy defibrylatory, które kosztowały nieco ponad 20 tys. złotych. Na początku maja jeden z nich trafił do siedziby władz gminy, którą codziennie odwiedzają setki osób. Zamontowano go tuż przy wejściu, w specjalnej skrzynce, która po otwarciu automatycznie powiadomi pogotowie ratunkowe o jego użyciu. Dwa kolejne urządzenia umieszczono natomiast w radiowozach straży miejskiej.
W kwietniu wszyscy strażnicy miejscy oraz kilkunastu urzędników przeszło pełne szkolenie z zakresu pierwszej pomocy przedlekarskiej z wykorzystaniem defibrylatorów AED. Trenowano prawidłowe wykonywanie zewnętrznego masażu serca połączonego ze sztucznym oddychaniem. Był to pierwszy etap szkolenia strażników i urzędników, wkrótce bowiem szlifować będą umiejętności w zakresie udzielania pierwszej pomocy przy urazach.
Automatyczny defibrylator AED to urządzenie, które w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca, pomaga przywrócić jego prawidłową pracę. Wyglądem przypomina niewielką walizkę lub laptopa, ale w środku wyposażone jest w zaawansowaną elektronikę, która automatycznie analizuje stan pacjenta i prowadzi ratownika przez wszystkie etapy reanimacji. Co ważne, jest bardzo proste w obsłudze, a po jego włączeniu przy reanimacji, zanim przyjedzie pogotowie ratunkowe, pomagają komunikaty głosowe.
Według statystyk, gdy w miejscu wypadku jest defibrylator oraz osoba, która potrafi z niego skorzystać, szanse na uratowanie życia poszkodowanego wzrastają nawet do 70 proc.
W gminie Piaseczno defibrylator jest też dostępny w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji. Urządzenie przystosowane jest do ratowania życia w warunkach basenowych.
Źródło: kurierpoludniowy.pl