Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Co robi dziesięciu urzędników zatrudnionych od lipca ubiegłego roku w Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego? Oficjalnie - testują sprzęt, choć powinni dyżurować pod telefonem alarmowym 112. To zadanie wypełniają jednak za nich policjanci i będą to robić przez najbliższe dwa lata

Przypadkowy przechodzień widzi groźny wypadek, wybiera nr 112 i łączy się z operatorem. Ten na elektronicznej mapie widzi z jakiego numeru i skąd dzwoni, a następnie błyskawicznie wysyła pomoc. Tak powinno funkcjonować Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Niestety, Centrum nie działa, choć zostało powołane do życia już w ubiegłym roku.

WCPR od lipca jest częścią wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego. Jego szefowie pracują przy ul. Jagiellońskiej, a pracownicy - m.in. dziesięciu operatorów z odpowiednim certyfikatem MSWiA - zajmują pomieszczenia w budynku przy ul. Grudziądzkiej. Według planów mieli zacząć dyżurować - koordynować pracę pogotowia, policji i straży pożarnej w Bydgoszczy i okolicach, a także współpracować z bliźniaczymi jednostkami w kraju - już w lipcu 2011 r., a najpóźniej przed rozgrywkami Euro 2012. Dziś już wiadomo, że aż do końca 2013 r. nie będą tego robić, a pod numerem alarmowym 112 nadal czuwać będą policjanci. Wojewoda Ewa Mes zawarła porozumienie w tej sprawie z komendantem policji Wojciechem Ołdyńskim.

Czytaj więcej: bydgoszcz.gazeta.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account