Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

ImageSMS przypomni o przyjęciu insuliny, e-mail pozwoli na błyskawiczną konsultację z diabetologiem. Ministerstwo Zdrowia będzie testować wśród krakowian cierpiących na cukrzycę informatyczny system, który ma znacznie poprawić jakość leczenia. Jeśli testy wypadną pomyślnie, system obejmie wszystkich Polaków.

Około 40 tysięcy osób leczy cukrzycę w Krakowie. U jednych choroba przebiega bez powikłań, inni mają mniej szczęścia: tracą wzrok, chorują na nerki, mają kłopoty z sercem, naczyniami, miesiącami leczą niegojące się rany.

- W 1995 roku nagle schudłam, kłuło mnie w sercu. Żeby odpocząć, wyjechałam na wakacje w góry, rodzice mieli odebrać moje wyniki badań. Gdy okazało się, że mam cukrzycę, cała rodzina przeżyła szok - opowiada pani Dorota. Od tamtego lata poziom cukru kontroluje kilka razy dziennie, co trzy miesiące jest u diabetologa, wykonuje mnóstwo dodatkowych badań. - W przychodni jestem mimowolnym świadkiem dyskusji między pacjentami, w większości osobami w starszym wieku. Zza zamkniętych drzwi gabinetu też dochodzą mnie strzępki ich rozmów z lekarzem. Często nie potrafią nawet wymówić nazwy rozpoznanej u nich jakiejś nowej choroby, ani leków, które dostali. Lekarz wyciąga od nich słowo po słowie.

- Cukrzyca to już choroba społeczna, pacjenci leczą się w wielu przychodniach jednocześnie, przez co dokładnej wiedzy o przebiegu ich choroby nie ma żaden z kilkunastu specjalistów, którzy się nimi opiekują - mówi Leszek Sikorski, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (to agenda Ministerstwa Zdrowia). Dlatego centrum wprowadza Internetowe Konto Pacjenta (IKP), czyli platformę, na którą mają trafić wszystkie informacje o chorych na cukrzycę leczących się w Krakowie. - Wybraliśmy Kraków, bo w tym mieście opieka diabetologiczna jest dobrze zorganizowana. Istnieje silny ośrodek uniwersytecki, projekt wspierają lekarze rodzinni - dodaje Sikorski.

- W praktyce docelowo ma to wyglądać tak, że diabetolog, logując się w systemie, będzie miał dostęp do wszystkich danych medycznych danego pacjenta, bez względu na to, gdzie i u kogo się leczył - wyjaśnia prof. Maciej Małecki, ordynator Kliniki Chorób Metabolicznych Szpitala Uniwersyteckiego, który wspomaga i recenzuje program. - Lekarz po wejściu do systemu może wpisać wyniki własnych badań, wprowadzić notatki z wizyty, odnotować recepty i skierowania, jakie wystawia. A jednocześnie ma wgląd do dokumentacji pacjenta z przeszłości. To pozwoli nam dokładniej monitorować i planować leczenie - mówi prof. Małecki.

W uzupełnianie informacji w IKP mają być zaangażowani wszyscy lekarze zajmujący się chorymi na cukrzycę: od lekarzy rodzinnych, poprzez tych z diabetologicznych poradni specjalistycznych, po specjalistów, w tym profesorów pracujących w jednostkach uniwersyteckich.

System zapewnia też dostęp do dokumentacji pacjentowi, ale ten poza wynikami codziennych badań niewiele więcej będzie mógł dopisać, choć zobaczy wszystko. - To może być ważne narzędzie do współpracy z pacjentem. Chory będzie mógł zadać pytanie e-mailem, a my tą samą drogą lub SMS-em przypomnimy o wizycie, a nawet o tym, że powinien zażyć przepisany lek - zachęca do zapisania się do IKP profesor Małecki.

Bo uczestnictwo w systemie dla pacjentów jest dobrowolne. - Oczywiście chcielibyśmy, żeby w naszym systemie pracowali wszyscy diabetolodzy i jak najwięcej z tych 40 tysięcy chorych na cukrzycę krakowian - mówi Piotr Szmolda z firmy Unizeto, która przygotowuje platformę udostępniania danych medycznych za pośrednictwem internetu.

Już teraz w krakowskich przychodniach można odbierać ulotki wyjaśniające, jak działa system i deklaracje zapisu do niego. - Wniosek przyjmuje recepcja w przychodniach. Formularz przekazywany jest dalej, kolejne osoby wprowadzają dane pacjenta do systemu, zakładają mu konto, przesyłają SMS-em login i hasło do programu - wyjaśnia Szmolda.

Swoje konto i swój login mają też lekarze, dane są oczywiście utajnione dla osób postronnych.

W kwietniu system ma być testowany, 4 maja oficjalnie uruchomiony. Koszt wykonania to 4 mln zł, pieniądze pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

IKP to innowacja - jeśli system sprawdzi się w Krakowie, wprowadzeni do niego zostaną wszyscy pacjenci w Polsce, nie tylko cukrzycy. Ale elektroniczny dostęp do dokumentacji medycznej w Europie nowością nie jest. Mają go już Dania, Niemcy, Hiszpania i Czechy. Duńczycy za pomocą takiego systemu rejestrują się do lekarza, zamawiają leki, dostają recepty. W Niemczech w elektronicznej dokumentacji pracuje połowa lekarzy. Tam gdzie IKP działa, udaje się zaoszczędzić wydatki (miesięcznie chory na cukrzycę wydaje nawet 300 zł), a co najważniejsze poprawić jakość leczenia.

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account