Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
ImageGdyby lekarz z pogotowia zareagował prawidłowo młody chłopak mógłby żyć. Diagnoza medyka dla pobitego 20-latka z Drapic na Pomorzu mówiła o porządnym odpoczynku. Następnego dnia młody człowiek nie żył - dowiadujemy się z programu "Prosto z Polski" w TVN24.

Darek pił alkohol z kolegami. W pewnym momencie doszło do sprzeczki, w wyniku której popchnięty przez kolegę młody chłopak upadł i stracił przytomność. Lekarz po badaniu stwierdził, że wszystko jest w porządku. Nie zauważył, że chłopak miał pękniętą podstawę czaszki. Rano Darek już nie żył.

Prokuratura i sąd nie miały wątpliwości co do winy lekarza, mimo to Sąd Lekarski wymierzył mu najniższą możliwą karę - upomnienie. - Chcemy sprawiedliwości, żeby pan doktor został surowo ukarany – mówi ciotka zmarłego Darisuza Rybaka.

Źródło, materiał VIDEO: wiadomosci.onet.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account