Jedyna w województwie pomorskim karetka pogotowia dla noworodków nie otrzymała kontraktu z NFZ.
Karetka należy do Szpitala Specjalistycznego Świętego Wojciecha w Gdańsku i jest nazywana oddziałem intensywnej terapii na kółkach. Służyła przede wszystkim do przewozu chorych dzieci z jednego szpitala do drugiego na zabiegi chirurgiczne i konsultacje, choć zdarzało się, że ratowała również życie.
Dyrektor szpitala, do którego należy karetka, odmówiła podpisania kontraktu, ponieważ - jej zdaniem - wysokość kontraktu zaproponowana przez NFZ nie pokrywa kosztów funkcjonowania pojazdu.
‒ Ona nigdy nie pokrywała kosztów, natomiast wcześniej mieliśmy inne źródła i mogliśmy zrekompensować ten deficyt. Natomiast w roku 2011, wobec obniżenia wartości kontraktów w innych obszarach, nie możemy sobie już na to pozwolić - tłumaczy swoją decyzję dyrektor szpitala, Krystyna Grzenia.
NFZ przyznał kontrakt dla karetki na poziomie 3 tys. złotych za dobę, tymczasem szpital oczekuje minimum 4 tys. złotych.
Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego Funduszu, proponowaną przez NFZ wysokość kontraktu też tłumaczy względami finansowymi: ‒ Niestety, gdzieś są granice możliwości finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia i tych granic przekroczyć nie możemy ‒ mówi Mariusz Szymański.
Źródło: rynekzdrowia.pl