Nie kończą się kłopoty związane z budową bazy w Olsztynie. Samorząd województwa zdecydował, że nie wesprze inwestycji.
Nowa baza, która ma powstać na lotnisku na Dajtkach, kosztowałaby około 7 milionów złotych. Władze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mają nadzieję na zdobycie, co najmniej połowy tej kwoty z Ministerstwa Zdrowia.
Druga część miała pochodzić z budżetu samorządu województwa i gminy Olsztyn. W tej sprawie zainteresowane strony spotkały się w czwartek w Urzędzie Wojewódzkim. Po piątkowym posiedzeniu zarządu województwa już wiadomo, że plany finansowania bazy trzeba będzie zmienić.
— Budowa bazy LPR to zadanie administracji rządowej, dlatego samorząd województwa nie będzie współfinansował tej inwestycji — przedstawiła oficjalne stanowisko zarządu województwa Ewa Domeracka z gabinetu marszałka.
Ta informacja zaskoczyła Roberta Gałązkowskiego, dyrektora olsztyńskiego LPR. — Decyzja może przynieść kolejne negatywne reakcje. Boję się, że ze współfinansowania wycofa się miasto.
Dyrektor Gałązkowski nie zgadza się z argumentacją samorządu województwa. — W Płocku podobna baza była finansowana przez województwo mazowieckie. Ja będę musiał szukać pieniędzy gdzie indziej, a to opóźni budowę.
Prezydent Olsztyna jednak nie zamierza się wycofywać ze wsparcia budowy bazy. — Spotkam się z marszałkiem i postaram się go przekonać, żeby Urząd Marszałkowski włączył się w finansowanie budowy bazy — mówi Piotr Grzymowicz. — Skoro już mamy eurokopter za 22 mln złotych, to musimy zapewnić mu odpowiednie zaplecze.
Paweł Pliszka
Źródło: olsztyn.wm.pl