Dyspozytorzy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie (WSPR) odbierają bardzo dużo głuchych telefonów, które zakłócają pracę. W jednym dniu z jednego numeru ktoś wykonał 300 takich złośliwych połączeń.

Jak opowiada w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Maja Bezuch, rzecznik prasowy WSPR w Olsztynie, do pogotowia, niestety, często dzwonią osoby w sprawach nie związanych z udzielaniem pomocy, jednak od około 2 miesięcy z różną częstotliwością wykonywane są głuche połączenia z jednego umeru.

– Dochodzi do tego, że w ciągu 4 dni dyspozytorzy odebrali prawie 450 telefonów z tego numeru. W jednym dniu ktoś wykonał około 300 takich złośliwich połączeń – mówi nam Maja Bezuch.

Podkreśla, że wszelkie takie sytuacje, kiedy powtarzają się natarczywe telefony z jednego numeru, są przez pogotowie zgłaszane na policję.

Jednak olsztyńska policja odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Jak tłumaczy w portalu gazeta.pl Dawid Stefański z biura prasowego komendy wojewódzkiej w Olsztynie, nie doszło do wykroczenia, ponieważ dzwoniący nie zgłaszał fałszywego alarmu.

Arkadiusz Szwedowski, szef Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe w rozmowie z dziennikarzami przyznaje, że w ramach obowiązujących przepisów trudno znaleźć dla tego rodzaju działania jakiś konkretny paragraf, chociaż niewątpliwie wybieranie numeru pogotowia bez powodu, a tym bardziej po kilkaset razy, to działanie szkodliwe.

Kierownictwo WSPR ma jedynie możliwość dochodzenia sprawiedliwości w postępowaniu cywilnym przeciwko autorowi głuchych telefonów.

Źródło: rynekzdrowia.pl