Seksafera w częstochowskim pogotowiu ratunkowym zatacza coraz szersze kręgi. Jeden z pielęgniarzy miał molestować seksualnie pielęgniarki i nieprzytomne pacjentki.
Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie dyrektora pogotowia. Mimo, że wiedział o obscenicznym zachowaniu pracownika nie zawiadomił śledczych. Trwają kolejne przesłuchania. Swoje zeznania złożył już szef związku zawodowego pogotowia, który o aferze zawiadomił prokuratorów i jedna z ratowniczek medycznych. Potwierdzają wersję molestowania których miał się dopuścić pielęgniarz. Prokuratorzy przesłuchują dziś dyrektora stacji pogotowia.
Prokurator Tomasz Ozimek mówi, że dochodzenie w tej sprawie będzie niejawne. Jeszcze w tym tygodniu zeznania ma złożyć podejrzewany o molestowanie pielęgniarz. Niewykluczone, że właśnie wtedy usłyszy odpowiednie zarzuty.
Źródło: radiozet.pl