Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przy głogowskim szpitalu jest czynne tylko w dzień. A wszystko przez to, że ktoś zniszczył aż siedem, specjalistycznych lamp umożliwiających lądowanie po zmroku.

Przez ludzką głupotę mieszkańcy Głogowa i okolicy są pozbawieni często ratującej życie całodobowej pomocy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W nocy 11 lub 12 stycznia, wandale wytłukli aż siedem lamp, które oświetlały przyszpitalne lądowisko. A nie są to zwykłe lampy, lecz sprowadzane z Czech albo z Włoch. Nie są też tanie, ponieważ koszt ich zakupu to ponad 20 tysięcy złotych.
– Zgłosiliśmy sprawę policji, a także ubezpieczycielowi – przyznaje Ewa Todorov, rzecznik Głogowskiego Szpitala Powiatowego. – Powiadomiliśmy też centralę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie, które do czasu wymiany lamp, nie może po zmroku z niego korzystać.

 

Na razie trudno powiedzieć, jak długo zajmie nam wymiana ich na nowe. Zamówimy je wówczas, gdy otrzymamy decyzje ubezpieczyciela.
Rzeczniczka szpitala przyznaje, że niestety, to już nie pierwszy przypadek niszczenia oświetlenia lądowiska.Kamera zamontowana na budynku pobliskiej Przychodni Specjalistycznej nie rejestruje nocą tej części terenu, bo jest nieoświetlony. Lampy są włączane dopiero wówczas, gdy ma wylądować LPR.

Czytaj więcej: glogow.naszemiasto.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account