Coraz częściej czytamy i słyszymy w mediach o skutecznym zastosowaniu urządzeń do automatycznej defibrylacji, tzw. AED. Jest to urządzenie które jest niezbędne podczas nagłego zatrzymania krążenia. Dzięki ogólnopolskiej idei wczesnej defibrylacji, coraz więcej tego typu urządzeń pojawia się w miejscach publicznych (np. kina, dworce, urzędy użyteczności publicznej). Dzięki temu świadkowie zdarzenia mogą skutecznie ratować osoby, jeszcze przed przyjazdem zespołów ratownictwa medycznego.

Niestety defibrylatory nie są wymagane w gabinetach Podstawowej Opieki Zdrowotnej, Narodowy Fundusz Zdrowia nie wymaga od lekarzy takiego sprzętu!

W związku z tym, skierowaliśmy nasze zapytanie do rzecznika Zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Szczecinie p. Małgorzaty Koszur.

Witam, piszę do Państwa w bardzo ważnej sprawie. Mianowicie chodzi mi o możliwość wczesnej defibrylacji w przychodni POZ. Jak zapewne pani wiadomo, wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji mówią jasno, że w przypadku nagłego zatrzymania krążenia w mechaniźmie migotania komór, wczesna defibrylacja (w pierwszych minutach po NZK) zwiększa szanse na przeżycie pacjenta, aż o 75 %. Stąd powstała idea AED, czyli automatycznej defibrylacji jeszcze przed przyjazdem zespołu ratownictwa medycznego. W związku z tym takie defibrylatory pojawiły się w galeriach handlowych, kinach, dworcach czy urzędach. Często czytamy w mediach, że te urządzenia są z powodzeniem wykorzystywane przez świadków zdarzenia i skutecznie ratują życie.

Niestety dotarł do nas zatrważający fakt! Jak się okazuje lekarz, czy właściciel przychodni POZ nie ma w obowiązku posiadania jakiegokolwiek defibrylatora. Tzn. jeżeli dalej trzymalibyśmy się statystyk, z założenia do przychodni przychodzą ludzie chorzy, często z dolegliwościami kardiologicznymi. Dlatego właśnie w przychodni może dojść do NZK w mechaniźmie migotania komór. Czym lekarz w takiej przychodni wykona defibrylacje? Skoro nie ma obowiązku posiadania defibrylatora, co z ideą wczesnej defibrylacji?

Ustawowe czasy dojazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego w terenie miejskim to średnio czas do 15 minut, w przypadku wiejskiej przychodni do 20 minut - co z defibrylacją? Czy lekarz w takiej przychodni będzie ograniczał się jedynie do prowadzenia samej resuscytacji? Idąc dalej tym tokiem myślowym, przeciętny Kowalski ma większe szanse na ratunek w galerii handlowej niż w przychodni POZ.

Sprawę zamierzamy nagłośnić, dlatego proszę o rzeczową odpowiedź. Gro osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego zagrożenia. Idąc do przychodni POZ pacjent ma prawo liczyć na profesjonalną opiekę medyczną i w pełni profesjonalne zabiegi ratujące życie z wykorzystaniem defibrylatora.

Na jakiej zasadzie takiej przychodni jest udzielany kontrakt na wykonywanie usług medycznych skoro w tej przychodni nie ma podstawowego sprzętu ratującego życie? Sprzętu który można znaleźć w galerii handlowej lub na dworcu.

Odpowiedź z Zachodniopomorskiego OW NFZ:

Dzień dobry
Defibrylator w POZ

O niezbędnym wyposażeniu przychodni POZ w sprzęt, aparaturę medyczną i leki decyduje Minister Zdrowia w drodze rozporządzenia. Obecnie obowiązującym jest rozporządzenie MZ z dnia 24 września 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej.

Zgodnie z ww. aktem prawnym, wyposażenie w sprzęt, aparaturę medyczną i produkty lecznicze obejmuje: aparat EKG; zestaw do udzielania pierwszej pomocy lekarskiej, w skład którego wchodzą: rurka ustno-gardłowa, maska twarzowa, worek samorozprężalny, igły, wenflony, płyny infuzyjne i środki opatrunkowe (bandaż, gaza, gaziki), aparat do pomiaru ciśnienia krwi z kompletem mankietów dla dzieci i dorosłych i stetoskop.
Pozostałe wyposażenie niezbędne do udzielania świadczeń lekarza podstawowej opieki zdrowotnej: zestaw przeciwwstrząsowy, stół do badania niemowląt, waga medyczna dla niemowląt, waga medyczna ze wzrostomierzem, tablice do badania ostrości wzroku, sprzęt i pomoce do przeprowadzenia testów przesiewowych dzieci i młodzieży, podstawowy zestaw narzędzi chirurgicznych, zestaw do wykonywania zabiegów i opatrunków, aparat do mierzenia ciśnienia tętniczego krwi z kompletem mankietów dla dzieci i dorosłych, glukometr, otoskop, lodówka, kozetka lekarska, stolik zabiegowy, szafka przeznaczona do przechowywania leków, wyrobów medycznych i środków pomocniczych, telefon.

Pozdrawiam
Małgorzata Koszur
Rzecznik Prasowy
Zachodniopomorski OW NFZ

Na otarcie łez możemy dodać, że istnieją w Polsce przychodnie które posiadają defibrylatory. Najczęściej są to tzw. "sieciówki" które dbają o jakość swoich świadczeń. Jednak zdecydowana większość niestety nie ma defibrylatorów, tlenu, a w przypadku udrożnienia dróg oddechowych, jedynym wymaganym rozporządzeniem sprzętem jest rurka ustno-gardłowa.

Rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia z dnia 24 września 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej.

Źródło: Resko24.pl