Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W mieleckim pogotowiu ratunkowym jeden lekarz pełni nieprzerwanie dyżur nawet przez dziesięć dni. Tu je, śpi, myje się i pracuje. - To patologia - twierdzi wiceprezes Związku Pracodawców Ratownictwa Medycznego

O sprawie powiadomił nas czytelnik z Mielca. Twierdził, że jeden z lekarzy pełni dyżur nieprzerwanie od trzech tygodni. Być może zwrócił uwagę na to, że dyżury w pogotowiu trwają tak długo, bo kilka dni temu w Białogardzie zmarła lekarka, która pełniła dyżur w szpitalu przez cztery doby z rzędu.

I choć zmarła w szpitalu powiatowym, właśnie podczas dyżuru, to rzecznik prasowy spółki Centrum Dializ w Sosnowcu, która zarządza białogardzkim szpitalem zaprzeczał, by to miało być efektem przepracowania.

Czytaj więcej: rzeszow.wyborcza.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account