Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W pięciu gdańskich tramwajach do końca 2016 roku pojawią się defibrylatory ufundowane przez miasto, które zamierza umieścić taki sprzęt we wszystkich tramwajach i w każdej dzielnicy. Taką potrzebę widzą też mieszkańcy - gdańszczanin Mateusz Błażewicz zgłosił do Budżetu Obywatelskiego projekt zakupu 40 urządzeń i rozmieszczenia ich w miejscach publicznych.

- Użycie defibrylatora do reanimacji nieprzytomnej osoby zwiększa jej szanse na przeżycie o 75 proc., pod warunkiem że użyjemy sprzętu w ciągu kilku minut od zatrzymania krążenia - tłumaczy Tomasz Łopaciński z Katedry i Kliniki Medycyny Ratunkowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, twórca trójmiejskiej mapy zatrzymań serca.
Tam serce może się zatrzymać  

Historia zaczęła się od przejrzenia ponad 100 tys. kart wyjazdowych stacji pogotowia ratunkowego w Trójmieście z lat 2010-2011. Doktor Łopaciński zauważył, że w 500 przypadkach chodziło o zatrzymanie krążenia, do którego doszło w miejscach publicznych. Najwięcej takich sytuacji miało miejsce w Gdańsku - ponad 65 proc., potem w Gdyni - prawie 28 proc., najmniej, bo niecałe 7 proc., w Sopocie. Najczęściej do nagłego zatrzymania krążenia doszło na ulicy - 40,6 proc., następnie w domach opieki społecznej - 9,6 proc., kolejne miejsca to działki wypoczynkowe - 8,6 proc.

W swojej analizie gdański lekarz zwrócił też uwagę na średni czas dojazdu karetki do pacjenta. W Trójmieście wyniósł on 9 minut.

Więcej: gdansk.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account