Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Nadużywanie „kogutów” to codzienność, ale konsekwencje za to wyciągane są rzadko. Nie ujdzie to jednak złapanemu w Poznaniu w pościgu kierowcy ambulansu.

W poniedziałek rano, jak każdego powszedniego dnia o tej porze powstał zator u zbiegu ulic Grunwaldzkiej, Matejki i Szylinga. Zbliżający się do niego od strony Kaponiery ambulans włączył sygnały świetlne i dźwiękowe i wjeżdżając na przystanek tramwajowy bez trudu przemknął przez zakorkowane skrzyżowanie. Kiedy był za naszą redakcją włączając „koguta” ruszył za nim w pościg jadący w tym samym kierunku policyjny radiowóz. Pogoń zakończyła się po kilkuset metrach. - Okazało się, że kierujący nie miał uprawnień do kierowania pojazdem uprzywilejowanym - poinformowała nas Dominika Pupkowska-Bral z zespołu prasowego wielkopolskiej kiedy zapytaliśmy o nietypowy incydent.
Czytaj więcej: gloswielkopolski.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account