Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Członkowie ekipy pogotowia ratunkowego zostali dotkliwie pobici podczas próby udzielenia pomocy medycznej nieprzytomnemu mężczyźnie. Wybity palec i skręcenie stawu kolanowego - to obrażenia, jakich doznali.

Karetkę wezwali przechodnie do nieprzytomnego mężczyzny leżącego na ławce przy placu zabaw na os. Słonecznym w Starym Sączu.

Gdy do pacjenta wyszła lekarka, nagle odzyskał świadomość i stał się agresywny. Uderzył ją pięścią w klatkę piersiową. Wtedy na pomoc ruszyło dwóch towarzyszących jej ratowników. Wykręcili mu ręce i powalili na ziemię. W trakcie tej interwencji jeden z ratowników doznał urazu palca. Drugi został poważniej ranny. Bezwładne ciało upadło mu na nogę powodując skręcenie stawu kolanowego.

Teraz dopóki nie ustąpi obrzęk, noga będzie w szynie. Później zapewne skończy się na włożeniu jej w gips. Ranny ratownik pracuje w pogotowiu już 30 lat. W tym czasie niejeden raz miał do czynienia z agresją ze strony pacjentów. Zwykle były to osoby chore psychicznie i pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.

Sierż. sztab. Justyna Basiaga z nowosądeckiej policji informuje, że agresywny mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych grozi mu do trzech lat więzienia.

Źródło: rynekzdrowia.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account